Aktualizacja: 17.08.2018 06:33 Publikacja: 16.08.2018 21:00
Foto: Pixabay
Czwartkowa telekonferencja z międzynarodowymi inwestorami była ważnym testem dla Berata Albayraka, ministra finansów będącego zarazem zięciem tureckiego prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana. Rynek wątpił bowiem w jego kompetencje, ale teraz okazało się, że Albayrak potrafi mówić inwestorom dokładnie to, co chcą usłyszeć.
Turecki minister finansów stwierdził więc, że priorytetem władz są wyhamowanie inflacji i oszczędności budżetowe. Zapewnił, że tureckie banki przeszły niedawno pomyślnie testy wytrzymałościowe, ale w razie problemów rząd jest gotów udzielić im pomocy. Przypomniał, że bank centralny dysponuje rezerwami wynoszącymi ponad 90 mld dol. Duża zmienność na rynkach obserwowana w ostatnich tygodniach nie ma natomiast związku z czynnikami fundamentalnymi. Turcja nie wprowadzi kontroli przepływu kapitału oraz nie będzie zwracała się o pomoc do Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Ustawa przedłużająca obowiązywanie cięć podatków może stać się kolejnym impulsem do wyprzedaży amerykańskich obl...
- Ten projekt ma duży potencjał, by się zakończyć sukcesem – mówi Maciej Berek, przewodniczący komitetu stałego...
Nastroje konsumenckie w całej Europie są na niskim poziomie, co przekłada się na ograniczane wydatki i oszczędza...
Polska giełda okazała się w tym roku jedną z najlepiej radzących sobie na świecie, czemu sprzyjało stosunkowo ni...
Nowy pakiet uderza nie tylko we flotę cieni czy obce statki uszkadzające bałtyckie rurociągi, ale też w dwór Put...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas