Dyskusja o pomocy humanitarnej dla uchodźców i nie tylko dla nich była tematem panelu „Jak pomagać w czasach kryzysu" w trakcie XXVIII Forum Ekonomicznego w Krynicy. Polski rząd reprezentowała m.in. minister Beata Kempa, odpowiadająca w KPRM za pomoc humanitarną. Panel prowadził ks. prof. Waldemar Cisło.
Wyższa ranga
– Polską pomocą humanitarną – dzięki decyzji premiera Mateusza Morawieckiego kieruje osoba w randze ministra, co nadaje sprawie odpowiednią wagę. Mamy dzięki temu większe możliwości niesienia pomocy. Cieszę się, że odnaleźliśmy się z partnerami zagranicznymi i MSZ – podkreśliła minister Beata Kempa.
Jej zdaniem liczba osób, które potrzebują pomocy wciąż rośnie, a Polska prowadzi ją zgodnie z międzynarodowymi standardami.
– Nasza współpraca jest niesiona kanałem bilateralnym i kanałami wielostronnymi. W roku 2017 pomoc humanitarna była o 50 mln zł wyższa niż w roku 2016 r. Ogólnie ta pomoc, również ta rozwojowa wynosi 2 miliardy złotych. Byłam w Libanie, dokonałam rekonesansu. Uchodźcy, z którymi ja rozmawiałam, chcą przeczekać wojnę w Syrii i powrócić do swojego kraju. To utwierdziło mnie w przekonaniu, że pomoc na miejscu, czyli kierunek, który obraliśmy, jest kierunkiem słusznym – mówiła minister Kempa.
Jak podkreśliła, ok. 13 tys. Syryjczyków skorzystało z porad medycznych możliwych dzięki sprzętowi, który zakupiła Polska. Podziękowała też rządowi Węgier za wspólne wysiłki we wsparciu uchodźców na miejscu, w Syrii.