Bank centralny Azerbejdżanu wydał specjalny komunikat, w którym zapewnia, że „wszystkie banki są w pełni zabezpieczone w waluty i mają ich dość, by zaspokoić „nowe potrzeby ludności i firm". Jednocześnie bank wyjaśnia, iż „to że wiele banków i filii jest zamkniętych, związane jest z ich cyklem pracy i wewnętrznymi ustaleniami".
Komunikat ma związek z sytuacją na azerskim rynku walutowym. W sobotę pracę wstrzymało większość kantorów i bankowych punktów wymiany w Baku. Te które pracowały, nie sprzedawały dolarów; pod koniec dnia zabrakło w nich także euro, a w obrocie były tylko rosyjskie ruble, riale i gruzińskie lari, podała agencja Prime.
Bank centralny zapowiedział, że aby uspokoić nastroje w społeczeństwie, banki mają pracować w niedzielę. W innej republice postsowieckiej - Tadżykistanie także nie pracowały banki i kantory. Nastąpiła gwałtowna dewaluacja narodowego pieniądza - somoni. Stracił on do dolara ponad 10 proc.. Bank centralny wyjaśnił to dewaluacją kazachskiego tenge i rubla oraz spadkami cen ropy.