Poprzedni tydzień nie zapisze się najlepiej w pamięci inwestorów, zwłaszcza jeśli porównywać go będą z doskonałym tygodniem wcześniejszym. Szybkie tempo zwyżek, które tylko częściowo poparte były fundamentami, skłoniło znaczną część graczy do realizacji zysków, co oznaczało falę wyprzedaży i spadki indeksów.
Wyprzedaż rozpoczęła się już w poniedziałek. Sygnał do niej dała chińska administracja, która podniosła o kilka procent ceny gazu i ropy naftowej w reakcji na rosnące ceny tych surowców na giełdach światowych. Inwestorzy potraktowali ten krok jako sygnał, że tempo rozwoju chińskiej gospodarki może się zmniejszyć. Na doniesienia z Chin zareagowały z kolei giełdy surowcowe. Miedź zaczęła tanieć, co z kolei uderzyło w parkiet warszawski, w którym KGHM?ma znaczny udział. W połowie tygodnia potaniała też ropa, gdy przedstawiciele Arabii Saudyjskiej stwierdzili, że ich kraj może zwiększyć produkcję, żeby załatać luki na rynku.
Zdecydowanie negatywny charakter miała sesja czwartkowa, gdy inwestorzy poznali słabe dane makroekonomiczne z Europy stawiające pod znakiem zapytania tezę, że nasz kontynent ma już spowolnienie za sobą. Fala wyprzedaży, która przetoczyła się przez parkiety światowe, sprowadziła indeksy blisko 2 proc. w dół. Straty te tylko częściowo udało się odrobić na piątkowej sesji, która zakończyła się na niewielkich plusach (zwyżki nie objęły jednak wszystkich rynków).
W skali całego tygodnia spółki na rynkach wschodzących (indeks MSCI?EM)?potaniały średnio o prawie 2,9 proc. Był to zatem jeden z najgorszych w tym roku tygodni na parkietach. Jeszcze więcej, bo aż 4,6 proc., stracili inwestorzy w Moskwie, gdzie coraz wyraźniej widać zmianę trendu na spadkowy.
Stosunkowo dobrze na tym tle prezentowały się parkiety z naszej części kontynentu. Giełda w Budapeszcie spadła o 1,1 proc., a w Pradze o zaledwie 0,6 proc. Warto jednak zauważyć, że obie giełdy, podobnie zresztą jak polska, rosły w tym roku zdecydowanie wolniej niż inne rynki wschodzące. Chęć do realizacji zysków jest zatem mniejsza, a wyceny wciąż atrakcyjne. Liderem tegorocznych zwyżek, dzięki doskonałemu styczniowi, wciąż pozostaje giełda turecka. W tym roku zwyżkowała o prawie 20 proc.