Inwestorzy rozpoczęli piątkową sesję z dużym animuszem. Lepsze od zakładanych dane makroekonomiczne z Chin o rosnącej produkcji przemysłowej i liczbie udzielanych kredytów zachęcały ich do kupowania akcji. Jeszcze kilka tygodni temu dalekowschodnia gospodarka zmagała się z zadyszką jednak komunikat, że lipcowa produkcja przemysłowa wzrosła o 9,7 proc. (w porównaniu z analogicznym okresem 2012 r.) ostatecznie rozwiał wątpliwości, że Chiny wróciły na tory szybkiego wzrostu.
Poranny zapał do kupowania akcji szybko się jednak ulotnił. Do głosu doszli inwestorzy realizujący zyski z poprzednich dni i na większości parkietów europejskich, w tym w Warszawie, świecił kolor czerwony. Podaż nie była jednak zbyt głęboka i wczesnym popołudniem przewagę na parkietach odzyskali kupujący. Nie oddali jej aż do zamknięcia, mimo że giełda nowojorska na starcie miała pewne problemy i zaczęła pod kreską. Wstrzemięźliwa postawa amerykańskich inwestorów mogła być reakcją na komunikat o malejących (zamiast tak jak oczekiwano, rosnących) zapadach hurtowników w czerwcu.
Przed godz. 17 indeks S&P spadał już jednak tylko 0,1 proc. W tym czasie giełda niemiecka i francuska zyskiwały po ok. 0,45 proc. a brytyjska 0,4 proc. Liderem zwyżek była giełda moskiewska, która rosła o 1,7 proc. Peleton zamykał tracący o 0,9 proc. Bukareszt.
Na GPW bohaterem piątkowej sesji był KGHM. Dobre wieści z Chin przełożyły się pozytywnie na notowania miedzi. Czerwone złoto podrożało kolejne 1,4 proc. do 7287 USD za tonę czyli najwyższego poziomu od dwóch miesięcy. Kurs KGHM już rano zyskiwał ponad 2 proc a w kolejnych godzinach jeszcze zwyżkował powstrzymując WIG 20 przed głębszą przeceną. Na finiszu papiery kosztowały już 125,95 zł czyli 5,85 proc. więcej niż w czwartek. Inne spółki z WIG 20 nie radziły sobie tak dobrze. Pekao, kolejna firma w rankingu najlepszych piątkowych inwestycji z ekstraklasy, podrożało o 1,9 proc. Na drugim biegunie (większość firm z WIG 20 straciła na wartości) znalazły się: Kernel (spadek o 5,6 proc.) i PGE (2,8 proc.).
Na zamknięciu WIG 20 zatrzymał się na poziomie 2414,28 pkt. co oznaczało 0,33-proc. wzrost. Jeszcze lepiej radził sobie indeks szerokiego rynku WIG, który zwyżkował o 0,54 proc. do 49125,36 pkt. Indeksy średnich i małych firmy zyskały odpowiednio: 1,12 proc. i 0,79 proc. co świadczy o tym, że hossa na tych podmiotach trwa w najlepsze. Przez cały dzień właściciela w Warszawie zmieniły akcje za ponad 800 mln zł z czego aż 210 mln zł przypadało na KGHM.