Rozczarowujące zakończenie wczorajszych notowań w Warszawie bardzo zaostrzyło apetyty inwestorów do kupowania akcji zwłaszcza, że większość giełd europejskich zamknęła się w środę na plusie. Wyprzedaż akcji w ciągu dwóch ostatnich godzin środowej sesji była tym większą niespodzianką, że Marek Belka, szef NBP w wystąpieniu po posiedzeniu RPP pozytywnie wypowiadał się na temat coraz lepszej kondycji naszej gospodarki, która nie musi zmagać się z rosnącą inflacją co pozwala oczekiwać, że RPP będzie kontynuowała politykę niskich stóp procentowych.
Na solidnym plusie skończyła się też wczorajsza sesja w Nowym Jorku. Inwestorzy z uznaniem przyjęli przekaz Fed, że rozważa on przesunięcie rozpoczęcia podwyżek stóp procentowych i chce, żeby ta decyzja nie była uzależniona od poziomu bezrobocia za oceanem. Rynki odebrały tę deklarację w ten sposób, że instytucja jeszcze długo nie zacznie zacieśniać polityki pieniężnej co z pewnością jest dobrą wiadomością dla rynków kapitałowych.
W dobrych nastrojach kończyli też czwartkową sesję inwestorzy z Azji, mimo rozczarowujących danych z Chin na temat bilansu wymiany handlowej w marcu. Okazało się, że wbrew oczekiwaniom eksport w tym miesiącu był o 6,6 proc. niższy niż rok wcześniej choć prognozy analityków zakładały 4-proc. odbicie. Podobnie gorzej wypadł import choć w tym przypadku wytłumaczeniem mogą być spadające ceny surowców. Zmniejszył się rok do roku o 11,3 proc. zamiast wzrosnąć o 2,4 proc. Mimo to nadwyżka w wymianie handlowej w marcu wyniosła 7,71 mld USD zamiast oczekiwanych 0,9 mld USD. W lutym deficyt sięgał prawie 23 mld USD. Pozytywna reakcja szanghajskiej giełdy (zyskała dzisiaj ponad 1,8 proc.) wskazuje, że inwestorzy z dużym przymrużeniem oka potraktowali dane rządowe tym bardziej, że już wcześniej pojawiały się spore wątpliwości co do ich rzetelności.
Na otwarciu czwartkowych notowań w Warszawie WIG 20 rósł o 0,44 proc, do 2472,48 pkt. a WIG o 0,35 proc., do 52610,92 pkt. W górę indeksy, podobnie jak w poprzednich dniach, ciągnął m.in. KGHM (drożał o 0,4 proc.), którego akcje cieszyły się dużym wzięciem, mimo że spółka obniżyła nieco (z 70 tys. ton do 50 tys. ton) prognozę wydobycia miedzi w kopalni w Chile w tym roku. Jeszcze lepiej prezentowały się PKN Orlen, który zwyżkował o 1,1 proc. i Kernel, drożejący o 1 proc. Na minusie było z kolei JSW taniejące o 0,1 proc.
W kolejnych godzinach dzisiejszej sesji o postawach inwestorów decydowały będą nieliczne informacje makroekonomiczne. Już przed rozpoczęciem handlu gracze dowiedzieli się o wolniejszym (0,1 proc. zamiast oczekiwanych 0,4 proc.) wzroście produkcji przemysłowej we Francji w lutym wobec wcześniejszego miesiąca. Mimo to giełda paryska rano rosła o 0,4 proc. Rynki czekały też będą na decyzję Banku Anglii o stopach procentowych na Wyspach Brytyjskich i, jak co czwartek, o liczbie nowych bezrobotnych w USA. Prognozy mówią, że do urzędów pracy zgłosiło się w poprzednim tygodniu 320 tys. osób wobec 326 tys. tydzień wcześniej.