Start notowań na GPW pozwala wierzyć, że tak będzie. Inwestorzy kontynuują rozpoczęte wczoraj zakupu, dzięki czemu WIG20 już na starcie zyskał 0,4 proc. We wzrostach tych nie jesteśmy jednak osamotnieni. Również inne europejskie rynki zaczęły dzień od zwyżek. Niemiecki DAX zaczął sesję od 0,5 - proc. wzrostu, francuski CAC40 zyskiwał 0,15 proc. zaś FTSE100 0,2 proc.
Wzrostami zakończyła się pierwsza w tym tygodniu sesja na Wall Street. S&P 500 zwyżkował o 0,97 proc. zaś Dow Jones Industrial zyskał 0,68 proc. osiągając rekordowy poziom 16 695,47 pkt. Tamtejszemu rynkowi pomagają m.in. dobre wyniki spółek za I kwartał.
Sezon wynikowy trwa również na GPW. Dziś przed sesją poznaliśmy m.in. wyniki Enei. Zysk netto przypadający na akcjonariuszy jednostki dominującej wyniósł w pierwszym kwartale 2014 roku 208,2 mln zł wobec 296 mln zł rok wcześniej. Wynik ten jest jednak zbieżny z oczekiwaniami analityków. Nieco lepiej od przewidywań zaprezentował się Eurocash. Firma w ciągu pierwszych trzech miesięcy roku miała 1,34 mln zł zysku. Z kolei BOŚ Bank odnotował 12,24 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w I kw. 2014 r. wobec 16,71 mln zł zysku rok wcześniej.
Wyniki firm nie będą jedynymi atrakcjami dzisiejszej sesji. Tymi powinny być również publikacje makroekonomiczne. Przed południem poznamy odczyt indeksu ZEW w Niemczech oraz w strefie euro. Po południu zaś szereg odczytów ze Stanów Zjednoczonych w tym przede wszystkim dane o sprzedaży detalicznej.
Analogiczne dane poznaliśmy w nocy z Chin. Tam sprzedaż detaliczna wzrosła o 11,9 proc. r/r., co jednak było wynikiem słabszym od oczekiwań. Produkcja przemysłowa wzrosła o 8,7 proc. co również było rezultatem poniżej prognoz. Dane te jednak nie popsuły nastojów w Azji. SSE Composite co prawda zniżkował o 0,2 proc. jednak już np. Nikkei225 rósł o prawie 2 proc.