Hong Kong wstrzymał inwestorów

Dzisiejsza sesja za oceanem zakończyła się spadkami wszystkich głównych indeksów. Pesymistyczne nastawienie inwestorów to w głównej mierze efekt obecnej sytuacji w Hongkongu.

Publikacja: 29.09.2014 23:30

Kolorem dominującym, podczas kończącego sesję dzwonka, była czerwień. Indeks Dow Jones Industrial zanurkował o 0,25 proc. do poziomu 17071,22 pkt. S&P stracił podczas dzisiejszych notowań 0,25 proc. wyceny i zakończył sesję na poziomie 1977,80 pkt. Najmniejsze spadki odnotował Nasdaq, Technologiczny indeks finiszował z wynikiem 0,14 proc. na minusie na poziomie 4505,85 pkt.

- Na rynku panuje przekonanie, że jakaś korekta musiała nastąpić. Mamy problemy z Rosją, a teraz do tego pojawiają się niepokoje w Chinach. Okazuje się, że poziom niepewności geopolitycznej dla inwestorów jest zbyt duży, aby mogli się temu spokojnie przyglądać – ocenił Drew Wilson, analityk Fenimore Asset Management.

Trwają prodemokratyczne protesty w Hongkongu. W poniedziałek tysiące demonstrantów blokowało finansową dzielnicę miasta. Doszło do kolejnych starć z policją. Szef rządu Leung Chun-ying zaapelował o spokój. Zdementował pogłoski, jakoby poprosił chińską armię o pomoc w przywróceniu porządku w mieście.

Protesty, głównie studentów i wykładowców akademickich, rozpoczęły się tydzień temu. Demonstranci domagają się demokratycznych reform. Protestują także przeciwko narzuconym przez Pekin zasadom wyboru szefa lokalnej administracji w 2017 r.

W reakcji na protesty traci indeks giełdy w Hongkongu, który spadł w poniedziałek do najniższego poziomu od lipca.

Wielu inwestorów obawia się również końca programu luzowania ilościowego oraz podwyżek stóp procentowych przez Fed.

Prezes oddziału Fed z Chicago Charles Evans ocenił w poniedziałek, że powinno upłynąć „trochę czasu" zanim wskazane będzie podnoszenie stóp proc. w USA. W jego ocenie pierwsza podwyżka stóp proc. przez Fed możliwa jest w czerwcu, jednocześnie Evans dodał, że gdyby to od niego zależało, podwyżki stóp proc. miałyby miejsce później.

Liczba umów na sprzedaż domów, podpisanych w sierpniu przez Amerykanów spadła miesiąc do miesiąca o 1,0 proc. – podało Krajowe Stowarzyszenie Pośredników w Handlu Nieruchomościami (National Association of Realtors). Analitycy z Wall Street spodziewali się, że liczba umów na sprzedaż domów spadnie o 0,5 proc. miesiąc do miesiąca.

Wydatki amerykańskich konsumentów w sierpniu wzrosły o 0,5 proc. miesiąc do miesiąca. Dochody Amerykanów wzrosły o 0,3 proc. mdm. Ekonomiści spodziewali się, że wydatki konsumenckie wzrosną o 0,4 proc. mdm oraz że dochody wzrosną o 0,3 proc.

Kolorem dominującym, podczas kończącego sesję dzwonka, była czerwień. Indeks Dow Jones Industrial zanurkował o 0,25 proc. do poziomu 17071,22 pkt. S&P stracił podczas dzisiejszych notowań 0,25 proc. wyceny i zakończył sesję na poziomie 1977,80 pkt. Najmniejsze spadki odnotował Nasdaq, Technologiczny indeks finiszował z wynikiem 0,14 proc. na minusie na poziomie 4505,85 pkt.

- Na rynku panuje przekonanie, że jakaś korekta musiała nastąpić. Mamy problemy z Rosją, a teraz do tego pojawiają się niepokoje w Chinach. Okazuje się, że poziom niepewności geopolitycznej dla inwestorów jest zbyt duży, aby mogli się temu spokojnie przyglądać – ocenił Drew Wilson, analityk Fenimore Asset Management.

Giełda
Dzień rekordów na GPW. WIG20 od początku roku zyskał już 30 proc.
Giełda
Na GPW znów wiosna
Giełda
Krajowy rynek w oczekiwaniu na decyzję RPP
Giełda
Ciężki początek sesji nad Wisłą
Giełda
Debiuty lekko odbiły. Ale na optymizm za wcześnie
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem