Papiery Volkswagena traciły w czwartek rano ponad 3 proc., akcje BMW i Mercedesa spadały o ponad 4 proc., a akcje koncernu Stellantis zniżkowały nawet o ponad 5 proc. Później tempo spadków nieco osłabło. Na giełdach europejskich wciąż było nerwowo, ale większość indeksów ze Starego Kontynentu traciło tylko umiarkowanie.
Rynki reagowały tak na to, że prezydent USA Donald Trump ogłosił w środę wieczorem wprowadzenie 25-procentowych ceł na import aut oraz niektórych części samochodowych z całego świata. Zapowiedział również, że może nałożyć jeszcze wyższe cła na Unię Europejską i Kanadę, jeśli te „połączą siły, by zaszkodzić gospodarczo USA”. Zapowiedzi Trumpa uderzyły też w akcje amerykańskich producentów samochodów. Papiery Tesli spadły podczas środowej sesji o 5,6 proc., a akcje General Motors zniżkowały o ponad 3 proc.