Obecnie grupa najdroższych firm na warszawskiej giełdzie liczy 43 emitentów.
Lider zestawienia od lat jest ten sam: to odzieżowe LPP, za którego akcję trzeba obecnie zapłacić ponad 17 tys. zł. W latach 2017–2019 kurs poruszał się w trendzie bocznym, oscylując w przedziale 5–10 tys. zł. W marcu zeszłego roku, podczas pandemicznego załamania na rynkach, spadł poniżej 4 tys. zł. Od tego czasu idzie w górę. Tylko w 2021 r. akcje podrożały ponaddwukrotnie. Zdaniem analityków mają dwucyfrowy potencjał dalszej zwyżki. Eksperci akcentują imponującą poprawę wyników finansowych grupy i umiejętne wykorzystanie sytuacji rynkowej związanej z pandemią (m.in. renegocjacja czynszów, restrukturyzacja).
Wiceliderem pod względem jednostkowej ceny akcji jest dystrybutor leków – Neuca. Jego notowania w ostatnich kilkunastu miesiącach też poruszają się w mocnym trendzie wzrostowym, choć od kilku tygodni widać spadkową korektę. Nie zmienia to jednak faktu, że w samym 2021 r. kurs wzrósł o 23 proc., a od 2020 r. ponaddwukrotnie. Średnia cena docelowa z najnowszych wycen analitycznych wskazuje na kilkunastoprocentową przestrzeń do zwyżki.
Podobnie jest w Creepy Jar, czyli spółce, która zajmuje trzecie miejsce pod względem jednostkowej ceny akcji. Studio przeniosło się na rynek główny z NewConnect wiosną tego roku. Jego wyniki i wycena urosły na wskutek sukcesu gry „Green Hell". W 2022 r. spółka ma pokazać pierwsze materiały z nowej gry nazwanej roboczo „Chimerą".
Na liście spółek o najwyższej jednostkowej cenie akcji mamy reprezentantów różnych branż, m.in. Vigo System, Benefit Systems, Grupę Kęty, 11 bit studios, Krkę, Grupę Żywiec czy Wawel. Najliczniej reprezentowaną grupą są giełdowi weterani, którzy budują swoją rynkową wartość już od ponad dwóch dekad. I tak na przykład Wawel wszedł na parkiet w 1998 r., Grupa Kęty w 1996 r., a Grupa Żywiec jeszcze wcześniej, bo w 1991 r. Nie znaczy to jednak, że w zestawieniu nie znajdziemy debiutantów nowszych, z ostatnich lat. Oprócz wspomnianego Creepy Jar mamy też Dino (debiut w 2017 r.), Ten Square Games (2018 r.) czy Captora (2021 r.).
