Czwartkowa sesja na warszawskiej giełdzie dostarczyła inwestorom sporo powodów do zadowolenia. Już początek dnia wskazywał, że popyt może zdominować notowania. WIG20 zyskał na starcie 0,8 proc. Wpływ na to miały przede wszystkim dane makroekonomiczne z Chin. Wskaźnik PMI dla chińskiego przemysłu liczony przez bank HSBC i firmę badawczą Markit Economics wzrósł z 48,1 pkt w kwietniu do 49,7 pkt. Tym samym osiągnął on najwyższą wartość od pięciu miesięcy. Wynik ten okazał się także wyraźnie lepszy od oczekiwań analityków. Z tej perspektywy poranne wzrosty był jak najbardziej uzasadnione. Zazieleniło się zresztą nie tylko na GPW, ale także na innych europejskich rynkach. Warto jednak podkreśli, że wzrosty na innych rynkach nie były tak okazałe jak w Warszawie.

Im dłużej jednak trwała sesja, tym większą uwagę inwestorzy przykładali do kolejnych danych makro. Kluczowe, przynajmniej z punktu widzenia warszawskiego parkietu, okazały się informacje ze Stanów Zjednoczonych. Kiedy okazało się, że również PMI dla przemysłu w USA pobił prognozy (wyniósł 56,2 pkt wobec oczekiwanych 55,4 pkt) inwestorzy przystąpili do bardziej zdecydowanych zakupów. Efekt? WIG20 zaczął rosnąć o ponad 1,5 proc. Stało się jasne, że nic już nie będzie w stanie popsuć inwestorom tak dobrych nastrojów. Ostatecznie indeks największych spółek zakończył dzień 2 proc. nad kreską. Wzrosty nie ominęły również średnich firm. mWIG40 urósł o 1,2 proc. Marnie na tym tle wypadł WIG250, który zyskał „zaledwie" 0,35 proc. Co ważne, wzrosty zostały poparte okazałymi obrotami. Na całym rynku wyniosły one prawie 1,2 mld zł.

Warszawa od początku imponowała siłą na tle innych rynków. Stan ten udało utrzymać się do końca notowań. W momencie zamknięcia handlu na GPW niemiecki DAX był zaledwie 0,2 proc. nad kreską. Londyński FTSE100 radził sobie jeszcze słabiej. Zyskiwał 0,1 proc.

Liderem wzrostów wśród największych spółek okazał się Eurocash. Walory tej firmy podrożały prawie o 4,9 proc. Udany dzień mieli również akcjonariusze BZ WBK. Na papierach banku dało się zarobić w czwartek 4,2 proc.