Od symbolicznych zwyżek rozpoczęła się poniedziałkowa sesja na warszawskiej giełdzie. Po kwadransie notowań indeks WIG20 rósł o 0,2 do 2364 pkt. Wśród największych spółek najlepiej na starcie radziły sobie papiery LPP. Akcje odzieżowego giganta drożały o 1,5 proc. do 8254 zł. Rozpoczęcie tygodnia od zwyżki może zapowiadać silniejsze odreagowanie ostatnich spadków. Po czerwonej stronie portfela WIG20 największą przeceną notował rano paliwowy gigant Lotos. Jego akcje taniały o 1,2 proc. do 25 zł.
Na szerokim rynku pozytywnie wyróżniają się jak na razie Amrest, którego papiery drożały rano 0,9 proc. do 110 zł, a także trzy spółki, które zdołały osiągnąć nowe roczne maksima: Capital, Netmedia i Talex. Słabością natomiast raził na starcie sesji Serinus Energy. Kurs jego akcji spadał o 2,9 proc. do 4,08 zł, co było najgorszym wynikiem na całej giełdzie. Cena osiągnęła dziś nowe 12-miesięczne minimum. Oprócz Serinusa swoje roczne dołki ustanowiły: BOŚ, Czerwona Torebka, Libet i Bogdanka.
Jak na razie zachowanie rodzimych indeksów nie odbiega szczególnie od tego obserwowanego za innych giełdach Starego Kontynentu. Francuski CAC40 rozpoczął dzisiejsze notowania od zwyżki o 0,3 proc. do 4121 pkt, a niemiecki DAX rósł o 0,1 proc. do 9609 pkt. Co ciekawe tabelę zagranicznych indeksów otwierały i zamykały wskaźniki rosyjskie. MICEX był z rana najsilniejszy i rósł o 1,1 proc., a RTS najsłabszy – spadał o 0,9 proc.
Jakie dane makroekonomiczne mogą dziś wpływać na notowania rodzimych spółek? Z polskich odczytów ważne będą bilans płatniczy oraz wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych. Z kolei po południu poznamy ważny „pakiet" danych z USA. Wśród nich będą m.in. produkcja przemysłowa za listopad oraz indeks New York Empire State.