Indeks giełdy w Hongkongu – Hang Seng, spadł w środę o 2,4 proc., a indeksy amerykańskie S&P500 i Dow Jones odpowiednio o 1,2 proc. oraz 1,1 proc. Mało tego słabszy od prognoz odczyt PMI dla przemysłu Chin (47 pkt wobec oczekiwań na poziomie 47,5 pkt) wywołuje presję na notowania akcji KGHM. W tym kontekście nie dziwi rozpoczęcie środowych notowań w Warszawie od spadków. WIG20 tracił na starcie 0,4 proc. i oscylował przy 2128 pkt.

Z kolei WIG i mWIG40 spadały o 0,1 proc. W gronie blue chips najlepiej radziły sobie na początku dnia Enea i Tauron (zwyżki cen akcji o 0,9 proc.), a najgorzej KGHM i Bogdanka (spadki o 1,8 proc. oraz 4,4 proc.). Na szerokim rynku drugi dzień z rzędu „szaleją" notowania Presco (zwyżka o 22,2 proc.), a słabością raził Groclin (spadek o 3,85 proc.). Obroty na starcie sesji sięgały zaledwie 15 mln zł.

Na giełdach Starego Kontynentu panują dziś mieszane nastroje. O ile DAX rósł na starcie o 0,2 proc., to CAC40 (po słabszych danych o PMI) spadał o 0,3 proc. W naszym regionie również panuje spora rozbieżność zachowań – czeski PX tracił 0,5 proc., a węgierski BUX rósł o 0,3 proc.

Dziś na nastroje inwestorów wpływać mogą publikacje wskaźników PMI dla wielu czołowych gospodarek świata. O 9.00 poznaliśmy odczyt dla Francji (lepszy od prognoz), a przed nami jeszcze dane dla Niemiec, strefy euro i USA. Na godzinę 15.00 przewidziane jest z kolei publiczne wystąpienie szefa Europejskiego Banku Centralnego – Mario Draghi'ego.