Od momentu przedstawienia przez prezydenta projektu ustawy likwidującej Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego trwają intensywne negocjacje na linii Bruksela–Warszawa dotyczące polskiego Krajowego Planu Odbudowy. – Mamy konstruktywne kontakty z polskimi władzami i liczę na szybki postęp – powiedział we wtorek Valdis Dombrovskis, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej.

Polski KPO opiewa na 24 mld euro dotacji i 12 mld euro tanich pożyczek. Warunkiem jego zaakceptowania jest wykonanie wyroku unijnego Trybunału Sprawiedliwości, który nakazał likwidację ID oraz przywrócenie do orzekania ukaranych przez nią sędziów. Bruksela nie musi czekać na przyjęcie nowego prawa: wystarczy, że Polska zapisze w KPO, że zamierza takich zmian dokonać. Dlatego że zaliczki z KPO były wypłacane tylko do końca ubiegłego roku. Teraz i tak pierwsze pieniądze Polska dostanie dopiero po kilku miesiącach od akceptacji KPO, zatem KE będzie jeszcze mogła sprawdzić, czy obietnica likwidacji ID została wykonana.

W czasie spotkania unijnych ministrów finansów Polska wypowiedziała się przeciwko dwóm bardzo ważnym inicjatywom: wprowadzeniu granicznej opłaty węglowej (ang.CBAM) oraz minimalnego opodatkowania koncernów międzynarodowych. W tej pierwszej sprawie decyzja podejmowana jest większością głosów, zatem sprzeciw Polski nie wystarczył, bo za CBAM opowiedziała się zdecydowana większość. Teraz rozpoczną się negocjacje z Parlamentem Europejskim, żeby wypracować ostateczny kształt mechanizmu. Ma on wzmacniać konkurencyjność firm UE przez wprowadzenie opłaty wyrównawczej na granicy na importowane produkty z krajów, gdzie firmy nie muszą płacić za emisję CO2. Polska zawsze popierała CBAM, ale teraz wypowiedziała się przeciwko, bo chce w ogóle zmian w pakiecie Fit for 55, którego celem jest zmniejszenie emisji CO2 o 55 proc. do 2030 roku. – Nie chcemy zmian w alokacji ETS (Europejski System Handlu Emisjami – red.), dopóki nie będzie wiadomo, jaki skutek przyniesie CBAM – powiedziała wiceminister finansów Magdalena Rzeczkowska. Według niej wojna na Ukrainie każe zastanowić się nad kształtem Fit for 55, bo najważniejsze jest szybkie osiągnięcie niezależności energetycznej.

Polska zagłosowała także przeciwko innej ważnej propozycji podatkowej. Chodzi o koordynowany na poziomie międzynarodowym plan opodatkowania wielkich koncernów minimalną stawką w wysokości 15 proc. Zdaniem reprezentującej nasz kraj wiceminister Rzeczkowskiej nie odpowiada nam podzielenie dwóch filarów tej propozycji i skupienie się przez UE tylko na drugim. Pierwszy to zasada dotycząca dzielenia przychodów podatkowych pomiędzy kraje tak, żeby zyskały również te, w których koncern nie jest fizycznie obecny, ale gdzie osiąga dochody. Drugi to minimalna stawka na poziomie 15 proc. dla największych koncernów międzynarodowych. – Koncerny cyfrowe muszą płacić podatki tam, gdzie zarabiają. Te filary muszą być połączone, to musi być pakiet. Nie popieramy rozdzielenia tego w UE – powiedziała wiceminister. Ponieważ decyzje podatkowe podejmowane są jednomyślnie, to opór mniejszości – Polska nie była jedyną, która nie poparła tej propozycji – wystarczył do jej zablokowania. Francuska prezydencja ma jednak nadzieję, że dojdzie do porozumienia na początku kwietnia.

Czytaj więcej

Odblokowanie KPO pomogłoby złotemu