O granty na duże inwestycje (minimalne koszty kwalifikowane projektu to 160 mln zł) o charakterze innowacyjnym mogą się ubiegać przedsiębiorstwa produkcyjne. Chodzi o zakup lub wdrożenie rozwiązania technologicznego stosowanego na świecie nie dłużej niż trzy lata lub takiego, którego stopień globalnego rozprzestrzenienia w danej branży nie przekracza 15 proc. wartości sprzedaży. Warunkiem otrzymania dofinansowania jest też utworzenie co najmniej 150 miejsc pracy.
Zainteresowanie tymi dotacjami było umiarkowane – dotychczas podpisano tylko jedną umowę ze spółką FIAT Powertrain Technologies Poland wyłonioną w pierwszym konkursie. FIAT pozyskał ponad 100 mln zł na budowę linii produkcyjnej małego, nowatorskiego silnika benzynowego. Teraz umowy już są dwie, bo drugą na 65,7 mln zł podpisała spółka Brembo Poland, a jak tłumaczy Waldemar Sługocki, wiceminister rozwoju regionalnego, jeszcze w tym roku będzie ich więcej.
– W związku z czasochłonnym procesem gromadzenia dokumentacji niezbędnej do zawarcia umów oraz wnioskowanymi przez firmy zmianami projektów, zawieranie kontraktów przebiegało wolniej niż w przypadku innych dotacji. Jednak w najbliższym czasie spodziewamy się przyspieszenia w podpisywaniu umów – tłumaczy Sługocki.
Jednak resort gospodarki, który rozdziela te granty, najbardziej cieszy liczba wniosków o dotacje złożonych w tegorocznym konkursie. Wpłynęło ich 12 na łączną kwotę dofinansowania 696,8 mln zł, w konkursach w 2008 r. i 2009 r. złożono łącznie 13 wniosków. Co prawda jedna firma zrezygnowała przed oceną formalną, ale i tak wartość dofinansowania wnioskowanego dla pozostałych 11 inwestycji wynosi 642,6 mln zł i wyczerpuje budżet naboru w 100 proc. (wynosił on 150 mln euro, czyli ok. 600 mln zł).
[wyimek]90 mln euro wyniesie prawdopodobnie budżet najbliższego konkursu[/wyimek]