Europejski Zielony Ład stawia przed państwami ambitne cele. Ma pomóc przekształcić Unię Europejską w nowoczesną, zasobooszczędną i konkurencyjną gospodarkę.
Taką, która w 2050 r. osiągnie zerowy poziom emisji gazów cieplarnianych netto, a do 2030 r. ograniczy emisje o co najmniej 55 proc. w porównaniu z poziomem z 1990 r. Celem jest m.in. dostarczanie czystej i bezpiecznej energii, wdrażanie gospodarki o obiegu zamkniętym oraz ochrona i odbudowa ekosystemów oraz bioróżnorodności.
Sektor energetyczny, mający największy udział w unijnych emisjach, będzie musiał przejść głęboką transformację w kierunku dekarbonizacji.
Europa stojąca u progu zmian
Atak Rosji na Ukrainę i będący jego skutkiem kryzys energetyczny wywołał zawirowania na rynku surowców oraz zwiększył dynamikę wzrostu ich cen (która już w 2021 r. była wysoka). Ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w Europie wzrosły w sierpniu tego roku średnio o 50 proc. względem stycznia 2021 r. – podaje Polski Instytut Ekonomiczny. Na walkę ze skutkami rosnących cen energii elektrycznej i gazu państwa europejskie wydały od jesieni zeszłego roku 500 mld euro.
Przed wybuchem wojny ponad połowa całej energii dostępnej w Unii pochodziła z importu, a głównym dostawcą paliw kopalnych była Rosja. Obecna sytuacja dobitnie pokazuje, że uzależnienie się od tradycyjnych surowców z tego kraju było złą strategią.