Wojna nie zatrzyma zielonej transformacji

Obecny kryzys energetyczny jasno pokazuje, jak ważna jest dywersyfikacja źródeł energii oraz postawienie na źródła odnawialne i uniezależnienie się od paliw kopalnych pochodzących z Rosji.

Publikacja: 26.10.2022 09:00

Stężenie gazów cieplarnianych w atmosferze rośnie szybciej, niż wynosi średnia roczna z ostatniej de

Stężenie gazów cieplarnianych w atmosferze rośnie szybciej, niż wynosi średnia roczna z ostatniej dekady. Fot. rangizzz/AdobeStock

Foto: Przemyslaw Koch

Europejski Zielony Ład stawia przed państwami ambitne cele. Ma pomóc przekształcić Unię Europejską w nowoczesną, zasobooszczędną i konkurencyjną gospodarkę.

Taką, która w 2050 r. osiągnie zerowy poziom emisji gazów cieplarnianych netto, a do 2030 r. ograniczy emisje o co najmniej 55 proc. w porównaniu z poziomem z 1990 r. Celem jest m.in. dostarczanie czystej i bezpiecznej energii, wdrażanie gospodarki o obiegu zamkniętym oraz ochrona i odbudowa ekosystemów oraz bioróżnorodności.

Sektor energetyczny, mający największy udział w unijnych emisjach, będzie musiał przejść głęboką transformację w kierunku dekarbonizacji.

Europa stojąca u progu zmian

Atak Rosji na Ukrainę i będący jego skutkiem kryzys energetyczny wywołał zawirowania na rynku surowców oraz zwiększył dynamikę wzrostu ich cen (która już w 2021 r. była wysoka). Ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w Europie wzrosły w sierpniu tego roku średnio o 50 proc. względem stycznia 2021 r. – podaje Polski Instytut Ekonomiczny. Na walkę ze skutkami rosnących cen energii elektrycznej i gazu państwa europejskie wydały od jesieni zeszłego roku 500 mld euro.

Przed wybuchem wojny ponad połowa całej energii dostępnej w Unii pochodziła z importu, a głównym dostawcą paliw kopalnych była Rosja. Obecna sytuacja dobitnie pokazuje, że uzależnienie się od tradycyjnych surowców z tego kraju było złą strategią.

Na nieformalnym posiedzeniu szefów państw i rządów w marcu 2022 r. przywódcy 27 państw członkowskich Unii Europejskiej wspólnie postanowili o stopniowym eliminowaniu zależności UE od rosyjskich paliw kopalnych, między innymi poprzez zmniejszenie ogólnej zależności od paliw kopalnych, zróżnicowanie dostaw i dróg dostaw energii, w tym skroplonego gazu ziemnego, przyspieszenie rozwoju odnawialnych źródeł energii i wodoru, poprawę połączeń międzysystemowych między unijnymi sieciami energetycznymi oraz zwiększenie efektywności energetycznej.

Czas na strategiczne decyzje

Decydenci stoją przed trudnym zadaniem, bo w krótkim terminie priorytetem dla rządów jest teraz bezpieczeństwo energetyczne i ograniczenie kosztów społecznych globalnego kryzysu.

Ale nikt chyba nie ma wątpliwości co do tego, że strategiczny cel, jaki obrała UE, jest słuszny. Dążąc do jego realizacji, trzeba natomiast zachować balans pomiędzy promowaniem zrównoważonego rozwoju a tworzeniem optymalnych warunków dla rozwoju biznesu w poszczególnych krajach. Zielona transformacja to nie tylko kwestia związana z systemowymi zmianami na rynku energii. To ekosystem obejmujący praktycznie wszystkie sfery gospodarczo-społeczne oraz całą paletę podmiotów: od pojedynczych gospodarstw domowych (nowe źródła ciepła, energooszczędne budynki, termomodernizacja), poprzez przedsiębiorstwa (biznes zgodny z zasadami ESG), miasta i samorządy (zielona transformacja) oraz całe państwa. Skutkiem będzie nie tylko ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, ale też poprawa jakości życia, dalszy rozwój cyfryzacji i tworzenie nowych miejsc pracy.

Konfederacja Lewiatan szacuje, że do 2030 r. transformacja energetyczna może doprowadzić do powstania w Polsce około 300 tysięcy nowych miejsc pracy w takich branżach jak OZE, energetyka jądrowa czy elektromobilność. Relatywnie dużego wzrostu popytu na pracowników zajmujących „zielone” miejsca pracy należy oczekiwać m.in. wśród kadry menedżerskiej, audytorów specjalizujących się w badaniu sprawozdań niefinansowych, ekspertów od ochrony środowiska i energii odnawialnej, inżynierów oraz monterów.

Z kolei Polski Instytut Ekonomiczny wskazuje, że sam tylko rozwój energetyki jądrowej może podnieść PKB o ponad 1 proc. do 2043 r., generując do 40 tys. miejsc pracy w ciągu 50 lat pracy reaktorów.

Czerwony alert dla ludzkości

Niezależnie od zawirowań geopolitycznych Unia Europejska nie zrezygnuje z dążenia do zeroemisyjności. Wspólnota powinna zwiększyć wysiłki w celu rozwinięcia OZE, elektromobilności oraz ograniczenia zależności od rosyjskich paliw kopalnych. Dzięki temu wzrośnie niezależność energetyczna UE oraz jej odporność na zawirowania na rynku surowców.

A to wszystko wpisuje się w długofalowe cele klimatyczne. Nie można ich tracić z oczu, bo – jak podkreśla Międzyrządowy Zespół do spraw Zmian Klimatu Organizacji Narodów Zjednoczonych – to już ostatni dzwonek na reakcję. Szkody wywołane przez człowieka przekładają się na dotkliwe i coraz częstsze ekstremalne zjawiska pogodowe.

Obecność gazów cieplarnianych w atmosferze jest tak wysoka, że może spowodować zakłócenia klimatyczne na dekady, a nawet stulecia. Tempo wzrostu poziomu morza w ostatnich latach prawie się potroiło w porównaniu z latami 1901–1971. Wzrost temperatury o 1,5 stopnia C w porównaniu z okresem przedindustrialnym może sprawić, że zmiany osiągną katastrofalny wymiar – alarmują eksperci.

Opinie:

Nadmierna eksploatacja surowców musi zostać zahamowana

dr hab. Halina Brdulak, Szkoła Główna Handlowa w Warszawie

Kryzys energetyczny, będący też konsekwencją wojny w Ukrainie i sankcji, które zostały nałożone na Rosję, oraz dążenie do zeroemisyjności, przy założeniu odejścia od węgla mogą spowodować zdecydowane przyspieszenie transformacji energetycznej. Podobnie jak to było w przypadku pandemii, której efektem jest transformacja cyfrowa. Zaplanowana na kilka lat, w większości przedsiębiorstw dokonała się praktycznie w ciągu roku.

Jednak oba te zjawiska – transformacji energetycznej i transformacji cyfrowej – wymagają innych procesów. W przypadku przejścia na energię odnawialną czy też na miks energetyczny z przewagą OZE decyzje są uzależnione nie tylko od strategii podejmowanych przez organizacje, ale również od czynników geopolitycznych. Dodatkowym aspektem jest konieczność podejmowania odpowiedzialnych decyzji w tym zakresie przez kraje unijne, które powinny być w większym stopniu zdeterminowane wspólnym interesem niż własnym. Reklama

Nie oznacza to pomijania uwarunkowań gospodarczych i społecznych charakterystycznych dla danego kraju, ale poszukiwanie takiego rozwiązania, które pozwoli na wspólne działanie wszystkich krajów Unii Europejskiej w kierunku zeroemisyjności, zdecydowanie szybsze niż zostało to przyjęte na szczycie klimatycznym w Glasgow.

W konsekwencji również zahamowana zostanie nadmierna eksploatacja surowców, a z ery „Człowieka" (antropocenu), w której jesteśmy, powrócimy w końcu do ery „Ziemi", w poszanowaniu środowiska przyrodniczego.

Jesteśmy świadkami dużego przyspieszenia transformacji energetycznej i dekarbonizacji gospodarki

Jarosław Wajer, partner lider usług doradczych dla zrównoważonego rozwoju w regionie CESA w EY:

Słyszałem wielokrotnie, że wojna na Wschodzie zatrzyma transformację energetyczną i politykę klimatyczną Komisji Europejskiej. Słyszałem też, że wysokie ceny energii spowodują to samo, a obecny kryzys energetyczny wynika z błędnej polityki energetycznej przyjętej przez kraje Unii Europejskiej. Aby się do tego odnieść, wróćmy do podstaw. Transformacja energetyczna oznacza m.in.zmniejszenie udziału paliw kopalnych w miksie energetycznym z ok. 80 proc. obecnie do ok. 20 proc. do 2050 r. Zmniejszenie zależności od paliw kopalnych w Europie oznacza zmniejszenie zależności od importu surowców.

Polityka energetyczna KE od ponad 20 lat ma trzy wymiary: liberalizację rynku, bezpieczeństwo dostaw i dbałość o klimat. Wszystkie szczegółowe polityki wynikają z tych trzech wymiarów. Zarówno zasada dostępu stron trzecich, plan tworzenia jednolitego rynku na terenie UE, cele dotyczące efektywności energetycznej czy coraz większa ilość energetyki odnawialnej. Można więc argumentować, że obecny kryzys wynika ze zbyt wolnego wdrażania zasad rynku, z tego, że wciąż nie rozwiązaliśmy kwestii bezpieczeństwa dostaw i pozwoliliśmy, by import surowców z jednego kierunku wciąż utrzymywał quasi-monopolistyczną pozycję.

Największe problemy dziś mają kraje, które nie budowały infrastruktury, i firmy, które nie dywersyfikowały dostaw. Tzw. net grid parity osiągnięto w przypadku kilku technologii, a przy dzisiejszych cenach energii z systemu energetycznego najbardziej żałują firmy, które kontrakt PPA miały od dwóch lat na stole, a go nie podpisały. Kontrakt z cenami bliskimi cenom z aukcji URE, a więc kilkakrotnie mniejszymi od obecnych na rynku. Według mnie jesteśmy właśnie świadkami dużego przyspieszenia transformacji energetycznej.

Foto: rp.pl

Europejski Zielony Ład stawia przed państwami ambitne cele. Ma pomóc przekształcić Unię Europejską w nowoczesną, zasobooszczędną i konkurencyjną gospodarkę.

Taką, która w 2050 r. osiągnie zerowy poziom emisji gazów cieplarnianych netto, a do 2030 r. ograniczy emisje o co najmniej 55 proc. w porównaniu z poziomem z 1990 r. Celem jest m.in. dostarczanie czystej i bezpiecznej energii, wdrażanie gospodarki o obiegu zamkniętym oraz ochrona i odbudowa ekosystemów oraz bioróżnorodności.

Pozostało 94% artykułu
Forum ESG
Zrozumienie ESG jest podstawą udanej transformacji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Forum ESG
Fundusze z UE bardzo ułatwiają finansowanie zrównoważonego rozwoju
Forum ESG
Zielona transformacja wyzwaniem dla firm
Materiał partnera
AI w ESG: wielkie nadzieje, sporo niepewności
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał partnera
Jak sfinansować transformację ESG w polskich firmach?