Promujemy zdrowy tryb życia. Chcemy, żeby wszyscy się do niego adaptowali. Nie jest to proste. Jednak widzimy, że po otwarciu klubów sportowych coraz więcej osób podejmuje aktywność. Jeszcze nie wszyscy. Pracodawcy mają obawy, czy powinni inwestować w pakiety sportowe i namawiać pracowników do ćwiczeń. My gorąco do tego namawiamy, bo Polak, który aktywnie uprawia sport, jest zdrowszy i szybciej wraca do zdrowia po chorobie. Namawiamy, żeby wracać do aktywności sportowej. Ci, którzy jeszcze tego nie próbowali, powinni zacząć. W klubach sportowych widać, że coraz więcej osób inwestuje w ruch. Znajomy trener pływania powiedział, że takiego zainteresowania lekcjami pływania jeszcze nie miał. To dobry znak.
W jaki sposób rozwijacie ofertę usług sportu i rekreacji?
Medicover jest znany z obszaru zdrowia od lat, na tym wyrośliśmy. Trzy lata temu przejęliśmy biznes, który teraz nazywa się Medicover Sport. W jego ramach oferujemy pakiety sportowe dla pracowników w ramach oferty b2b. Rozwijając tę ofertę, zauważyliśmy, że powinniśmy zainwestować w kluby sportowe. Zainwestowaliśmy już w dwie sieci, a trzecią robimy wspólnie w ramach franczyzy. Mamy trzy duże sieci, które rozwijają się dynamicznie i oferują fajne zajęcia nie tylko siłowe, ale też grupowe. Z oferty mogą też skorzystać indywidualni klienci. To są kluby fitness.
W czasie pandemii takie kluby były zamykane. Nie baliście się ryzyka?
Kluby otworzyliśmy już pierwszego dnia, kiedy było to możliwe. Inwestycja była ryzykowna, bo kluby nie pracowały i przynosiły straty. Jednak patrzymy na to holistycznie i długofalowo. Nie jest to inwestycja na rok czy pięć lat. To długofalowa inwestycja. Doszliśmy do wniosku, że warto w to zainwestować. Jeśli chcemy dbać o zdrowie naszych klientów, to taka inwestycja opłaci się im i nam.
Patrząc na statystyki aktywności Polaków, to jest grupa młodych ludzi, którzy skończyli studia i ich aktywność sportowa siada. Jest sposób, żeby ich zachęcić do uprawiania sportu?