Od ubiegłego roku stan gospodarki islandzkiej ciągle się pogarsza. PKB zmalało o prawie 4 proc. w pierwszym kwartale 2008, podczas gdy w ostatnim kwartale zeszłego roku było ledwie na plusie.
Zarówno korona islandzka jak i rynek papierów wartościowych spadły o 1/3 licząc od początku tego roku.
Deficyt na rachunku obrotów bieżących wynosił 25 proc. PKB w 2006 a 17 proc. w 2007. Pod koniec 2007 r. aktywa bankowe zmalały do dziesięciokrotności PKB.
Islandzki bank centralny pozostawił podstawową stopę procentową na niezmienionym poziomie 15,5 proc.– Bank centralny uświadomił sobie, że nawet jeżeli krótkoterminowe perspektywy pogarszają się, w głównej mierze jest to sprawa czynników niezależnych od banku – mówi Jon Bentsson, ekonomista banku Glitnir Bank z Reykjaviku.
Poprzednie dwie podwyżki stóp procentowych nie zapobiegły osłabieniu waluty i zmniejszeniu cen.