ZUS szacuje, że do końca roku przekaże do OFE ok. 3,1 mld zł gotówki. W sumie więc można się spodziewać, że trafi do nich ok. 20,2 mld zł bieżących składek i obligacji spłacających zaległe składki z lat 1999 – 2002. To więcej niż w 2007 r. (17,7 mld zł). Więcej też, niż planował rząd w budżecie. Jeszcze na początku tego roku zakładał, że będzie to ok. 18 mld zł.
– Wyższe wpływy to efekt tego, że ubezpieczeni więcej zarabiali niż w latach poprzednich, zatem odprowadzane składki były wyższe. Poza tym co rok zwiększa się liczba klientów funduszy emerytalnych – mówi Tomasz Pachniak z Departamentu Eksploatacji Systemów Centralnych w ZUS. Według KNF, od początku roku do października liczba klientów OFE wzrosła o ponad 640 tys. Pozytywny wpływ na wysokość przekazywanych składek ma także spadek bezrobocia.
Dobrą informacją jest to, że do OFE wpływa coraz więcej składek ich klientów. Gorszą, że bessa na giełdzie „zjada” to, co dostają. W tym roku aktywa OFE spadły ze 140 mld zł do 130,6 mld zł (do 12 listopada), mimo iż w tym okresie ZUS przekazał do OFE 17,2 mld zł bieżących składek i obligacji (do piątku) i ta kwota zwiększy się jeszcze do ok. 20 mld zł. Wciąż jednak aktywa OFE są wyższe niż kwota składek, która wpłynęła do nich od 1999 r.
Bieżących składek trafi do OFE o ok. 3 mld zł więcej w tym roku niż w 2007 r., bo ponad 19 mld zł. Mniej z kolei niż w ubiegłym roku fundusze dostaną obligacji, które spłacają dług ZUS z lat 1999 – 2002, gdy miał on kłopoty z ich bieżącym przekazywaniem. Takie papiery OFE dostają od końca 2003 r. W tym roku do października otrzymały je na kwotę ponad 715 mln zł. Dla porównania w 2007 r. była to rekordowa wartość ponad 1,4 mld zł. W 2008 r. ZUS jednak kończy spłatę zaległych składek. – W tym roku do OFE trafią jeszcze dwie transze obligacji – mówi Tomasz Pachniak.
ZUS szacuje, że ich wartość wyniesie ok. 100 mln zł. Choć, jak zastrzega, ta kwota może się jeszcze zmienić. Jeśli przyjąć ją za właściwą, to w sumie w ciągu pięciu 5 lat do funduszy w tej formie trafiło 5,6 mld zł. W 2003 r. przewidywano, że będzie to 10 mld zł. Główny powód różnicy to rosnąca wiedza ZUS o zaległościach wynikająca z postępowań wyjaśniających z płatnikami i z korekt dokumentów. – Postępowania będą nadal prowadzone. Od 2009 r. zaległe składki wciąż będą trafiać do OFE, ale już w formie gotówki – mówi Tomasz Pachniak. Nie będą to już jednak znaczące kwoty. W listopadzie, jak co roku, zmienia się dochodowość papierów skarbowych dla OFE. Przez ostatni rok OFE dostawały obligacje oprocentowane 5,13 proc. Od tego miesiąca będzie to 6,47 proc.