Ruch Fedu wstrząsnął rynkami finansowymi

Podwyżka stopy dyskontowej uderzyła w giełdy w Azji i wzmocniła dolara

Publikacja: 20.02.2010 03:03

Stopa funduszy federalnych wzrośnie prawdopodobnie dopiero w 2011 r. Analitycy podkreślają, że amery

Stopa funduszy federalnych wzrośnie prawdopodobnie dopiero w 2011 r. Analitycy podkreślają, że amerykański bank centralny będzie musiał walczyć z rosnącą inflacją. ?

Foto: Rzeczpospolita

Decyzja o podwyżce z 0,5 do 0,75 proc. oprocentowania kredytów, których Fed udziela bankom, wywołała w piątek przecenę na giełdach w Azji. Indeks MSCI Asia Pacific spadł o 2,3 proc., a japoński Nikkei 225 o 2,1 proc.

Europejskie giełdy też zaczęły dzień na minusie jednak ostatecznie zakończyły go zwyżkami. Indeks FTSE zyskał 0,4 proc, a europejskie indeksy znalazły się nawet najwyżej od 3 tygodni. Na minusie otworzyły się giełdy w USA, ale ostatecznie amerykańskie indeksy zyskały 0,1-0,2 proc.

W tym samym czasie dolar był najsilniejszy od dziewięciu miesięcy wobec euro (1,3450 dol. za euro). Umocnił się też wobec złotego (do 2,99 zł).

Czemu w pierwszej chwili rynek reagował tak nerwowo? – Gdy wśród inwestorów panuje duża niepewność i dokonuje się takich rzeczy jak podwyżka stopy procentowej, musi nastąpić taka reakcja – przyznaje Graham Montero-Rosen, dyrektor inwestycyjny w nowojorskim funduszu Graham & Dodd Fund. – Stany Zjednoczone zaczęły się wycofywać ze stymulowania gospodarki. Chociaż jest to potrzebne, ostatni krok Fedu wywołuje u inwestorów niepokój i jest w krótkim terminie negatywny dla rynków – twierdzi Kenichi Hirano, strateg w tokijskim Tachibana Securities. Zdaniem analityków azjatyckie giełdy traciły najbardziej, gdyż inwestorzy zaczęli się obawiać, że banki centralne tego regionu (głównie Ludowy Bank Chin) mogą również w bliskiej przyszłości zacieśnić politykę monetarną.

Fed, w swoim komunikacie starał się jednak uspokoić rynki. Podkreślił, że podwyższenie stopy dyskontowej jest jedynie krokiem w powrocie do przedkryzysowej normalności. Decyzja o podwyżce nie powinna być jednak wielkim zaskoczeniem. Była ona bowiem zapowiedziana przez szefa Fedu Bena Bernanke już w zeszłym tygodniu. Jeszcze w tym kwartale Fed zgodnie z zapowiedziami wycofa się również z kilku innych ”kryzysowych” instrumentów wsparcia dla gospodarki. Zapewnia jednak, że podwyżka głównej stopy szybko nie nastąpi. – Panująca na rynkach opinia, że istnieje duże prawdopodobieństwo podwyżki głównej stopy procentowej to rozdmuchana idea. Jest przecież prawdopodobne, że utrzymamy ją na dotychczasowym poziomie i zmienimy dopiero w 2011 r. – powiedział w piątek James Bullard, prezes Banku Rezerw Federalnych w St. Louis.

O tym, że podwyżka głównej stopy procentowej w USA nie nastąpi szybko, jest przekonany guru inwestorów Bill Gross, szef funduszu PIMCO. – Nie sądzę, by rozpoczął się cykl podwyżek stóp. Myślę, że Fed nie zdecyduje się na to w obliczu dwucyfrowej stopy bezrobocia. Zwiększenie dyskontowej było więc tylko technicznym manewrem – uważa Gross.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=h.koziel@rp.pl]h.koziel@rp.pl[/mail][/i]

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje