Nowy szkolny myśliwiec ma dorównywać jastrzębiom

Armia chce jeszcze w tym roku wybrać nowy, doskonale wyposażony i uzbrojony samolot szkolno — bojowy. Wartość przetargu na 16 maszyn, który ma wystartować latem, przekracza 1,45 mld zł.

Aktualizacja: 17.06.2010 13:16 Publikacja: 17.06.2010 04:08

Armia zamierza w tym roku wybrać nowy, uzbrojony samolot szkolno-bojowy., ktory zastąpi dotychczasow

Armia zamierza w tym roku wybrać nowy, uzbrojony samolot szkolno-bojowy., ktory zastąpi dotychczasowe iskry

Foto: Fotorzepa, bartosz jankowski Bartosz Jankowski

[link=http://www.rp.pl/artykul/19417,472567_Szkolne_odrzutowce___jeszcze_w_tym_roku.html]„Rz” pierwsza napisała[/link] o przygotowywanych zakupach 16 odrzutowców spełniających rolę LIFT (Lead-In Fight Trainer) czyli samolotów szkolno — bojowych. Ministerstwo Obrony Narodowej ujawniło właśnie wymagania taktyczno — techniczne przyszłych samolotów do zaawansowanego treningu pilotów, którzy w przyszłości usiądą za sterami F16.

[srodtytul]Superradar i rakiety na pokładzie[/srodtytul]

Już nie ma wątpliwości: Siły Powietrzne nie są zainteresowane używanymi maszynami, w grę wchodzą wyłącznie samoloty fabrycznie nowe, ze wszystkimi niezbędnymi certyfikatami i dopuszczeniami do eksploatacji na obszarze NATO. W przetargu producenci będą mogli liczyć na dodatkowe punkty za większą prędkość i maksymalny zasięg maszyn. Odrzutowce muszą mieć doskonały radar i manewrować tak sprawnie jak samoloty bojowe. Do tego zintegrowane urządzenia nawigacyjne muszą odpowiadać wyposażeniu jastrzębi. Samolot LIFT powinien wytrzymać co najmniej 8 tys. godzin lotu.

Szkoleniowy płatowiec ma być dostosowany do przenoszenia różnych systemów uzbrojenia z amerykańskimi rakietami Sidewinder czy Mawerick włącznie.

Zdaniem lotniczych ekspertów siły powietrzne wyjątkowo wysoko stawiają poprzeczkę przyszłym dostawcom całego systemu LIFT — bo poza 16 odrzutowcami kontraktowany będzie program szkoleniowy z niezbędnymi symulatorami lotu i zabezpieczenia logistycznego.

[srodtytul]Najbliżej Golden Eagle[/srodtytul]

— Już na pierwszy rzut oka najbliższy spełnieniu technicznych warunków byłby koreański samolot T 50 Golden Eagle. Ale w moim przekonaniu nawet ten najdroższy, oferowany Polsce LIFT miałby kłopoty ze spełnieniem wszystkich wyjątkowo wyśrubowanych warunków technicznych — mówi Grzegorz Hołdanowicz redaktor naczelny fachowego pisma Raport WTO. Ujawnione wymagania bez wątpienia przekreślają rozważany dotąd pomysł przejęcia używanych i zmodernizowanych samolotów szkolnych Hawk od armii fińskiej.

— Zamierzamy szybko uruchomić procedury przetargowe i dokonać wyboru samolotów jeszcze w tym roku. Tyle że te rekomendacje wydano jeszcze przed powodzią — zastrzega płk Wiesław Grzegorzewski dyrektor Departamentu Prasowo Informacyjnego MON.

Na liście potencjalnych dostawców samolotów LIFT, a więc także inwestorów offsetowych jest koncern Korean Aerospace Industries który oferuje tworzony z udziałem Lockheed Martin, odrzutowiec T 50 Golden Eagle. Jego konstrukcja i wyposażenie awioniczne zostały zaprojektowane tak by odpowiadały potrzebom przyszłych pilotów jastrzębi. O wejście na polski rynek zabiega też włoska Alenia. Jej szkolny odrzutowiec Aermacchi M 346 trafia właśnie do sił powietrznych Italii. Szanse w polskim przetargu ma też brytyjski BAE Systems z nową generacją samolotów Hawk AJT którą zamawia RAF, Indie a planuje kupić Irak.

[srodtytul]Przemysł liczy na offset[/srodtytul]

Wszystkie koncerny, łącznie z oferującym odrzutowiec L159 Alca czeskim zakładem Aero Vodochody, marzą o ekspansji i będą próbowały poprzez polski przetarg trafić na światowy rynek — przewiduje Bartosz Głowacki lotniczy ekspert Skrzydlatej Polski.

Resort obrony musi się spieszyć z rozstrzygnięciem konkursu bo w 2013 roku wygasa niezwykle kosztowna umowa z Amerykanami o szkoleniu pilotów myśliwców F 16. Kresu technicznej przydatności dobiegają też przestarzałe treningowe odrzutowce TS 11 Iskra, które konstruowano jeszcze w latach sześćdziesiątych. A trzeba jeszcze dać czas producentowi na wykonanie zamówienia i wdrożenie samolotów w polskich siłach powietrznych. Wydatki na samoloty muszą być kompensowane przede wszystkim inwestycjami i zamówieniami w krajowej zbrojeniówce. Wartość zobowiązań offsetowych nie może być niższa od wartości transakcji.

[link=http://www.rp.pl/artykul/19417,472567_Szkolne_odrzutowce___jeszcze_w_tym_roku.html]„Rz” pierwsza napisała[/link] o przygotowywanych zakupach 16 odrzutowców spełniających rolę LIFT (Lead-In Fight Trainer) czyli samolotów szkolno — bojowych. Ministerstwo Obrony Narodowej ujawniło właśnie wymagania taktyczno — techniczne przyszłych samolotów do zaawansowanego treningu pilotów, którzy w przyszłości usiądą za sterami F16.

[srodtytul]Superradar i rakiety na pokładzie[/srodtytul]

Pozostało 87% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli