Za dwa dni zaczynają się w Bernie negocjacje Gruzji i Rosji w sprawie wejścia tej ostatniej do WTO. Do tej pory Gruzini, jako członkowie organizacji, zgłaszali veto, co blokowało rosyjskie członkostwo.
Dziś, jak dowiedziała się agencja Finmarket, Tbilisi ogłosiło swoje główne warunki - kontrolę nad urzędami celnymi w kontrolowanych przez Rosję gruzińskich zbuntowanych prowincjach - Abchazji i Południowej Osetii.
- Podstawowa zasada, którą kieruje się WTO, to przejrzysty handel między krajami. Zgodnie z nią domagamy się, byśmy mieli możliwość kontroli tego jakie towary wwozi się i wywozi na teren Abchazji i Południowej Osetii. O tym kto będzie taką kontrolę sprawował będziemy rozmawiać w Bernie i możliwe że będą to gruzińscy celnicy - zapowiedział Akakij Minoszwili przewodniczący parlamentarnego komitetu ds kontaktów zagranicznych.
Dotąd Gruzja uważała utworzone w prorosyjskich regionach punkty graniczne za nielegalne.