Może wybierać spośród trzech ofert – do ostatniej fazy przetargu zakwalifikowały się konsorcja: Polimeksu-Mostostalu z Alstom Power, PBG z Hitachi oraz Covec (China Overseas Engineering Group). Jednak zdaniem zbliżonych do sprawy rozmówców w praktyce walka o zlecenie rozegra się między konsorcjami Polimeksu i PBG.
– Po niedawnym niepowodzeniu na budowie autostrady A2 Chińczycy nie mają większych szans na tak duży kontrakt – uważa nasz proszący o anonimowość rozmówca z branży budowlanej. Podobnie sądzą analitycy. Sama Enea nie chce komentować przebiegu przetargu.
5,5 mld zł to wartość kozienickiego kontraktu na blok węglowy
Spółka chce, by blok w Kozienicach ruszył w 2016 r. Pięć lat na budowę największego w kraju bloku na węgiel kamienny (będzie mieć moc 1000 MW) to nie jest dużo. Niezależnie od tego, z kim Kozienice podpiszą umowę, nie będzie problemów ze znalezieniem środków.
– Banki finansujące tego typu projekty większą wagę niż do tego, kto będzie wykonawcą, przywiązują do opłacalności inwestycji. Chodzi im głównie o kwestie biznesowe. Dlatego przywiązują dużą wagę do m.in. zasad przydziału praw do emisji CO2, prognoz wzrostu cen elektryczności czy regulacji dotyczących handlu energią – wyjaśnia Maciej Hebda z Espirito Santo.