W opublikowanym na stronach MF komunikacie, resort donosi, że to normalna procedura - górne granice stawek ulegają corocznie zmianie w stopniu odpowiadającym wskaźnikowi cen towarów i usług konsumpcyjnych w okresie pierwszego półroczna poprzedniego roku. Określenie maksymalnych stawek nie oznacza jednak, że właśnie o tyle więcej zapłacimy do kas samorządów w ramach lokalnych haraczy. Włodarze mogą to zrobić, ale mogą też podnieść stawki o mniej, albo wcale.
Podwyżki dotyczą m.in. podatku od nieruchomości, od środków transportowych, czy opłat: np. uzdrowiskowej lub za psa. I tak - górna granica rocznej stawki podatku od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej wzrośnie z obecnych 80 gr za m. kw. do 84 gr, od pozostałych gruntów z 41 gr za m.kw. do 43 gr, a od budynków mieszkalnych z 67 gr za m.kw. do 70 gr. Maksymalna stawka podatku od budynków związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą zostanie podniesiona z 21,05 zł za m.kw. do 21,94 zł.
Wysoka inflacja z pierwszej połowy roku odpowiada także za wzrost maksymalnych, rocznych stawek podatku od środków transportowych. Na przykład stawka podatku od ciężarówek o dopuszczalnej masie całkowitej od 3,5 tony do 5,5 tony będzie mogła wynieść 779,68 zł (zamiast 48,25 zł obecnie), a od ciężarówek o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 9 ton - 1560,84 zł (obecnie jest to 1497,92 zł).
Górna granica podatku od autobusów, które mają do 30 miejsc siedzących, wzrośnie z 1747,56 zł do 1820 zł, a od autobusów, które mają 30 miejsc lub więcej, wzrośnie z 2209,40 zł do 2302,20 zł.