Przywódcy Francji i Niemiec Nicolas Sarkozy i Angela Merkel wspólnie oświadczyli wczoraj wieczorem, że na niedzielnym szczycie Unii Europejskiej będą szczegółowo dyskutowane globalne rozwiązania dotyczące kryzysu zadłużenia w strefie euro, jednak aż do kolejnego spotkania w środę nie zapadną żadne decyzje.
Komunikat wydano po rozmowie telefonicznej między przywódcami obu krajów. Już wcześniej pojawiały się informacje, że na niedzielnym szczycie nie zostanie podjęta decyzja o wzmocnieniu funduszu stabilizacyjnego EFSF. Wiadomo było, że m.in. właśnie ta kwestia poróżniła Niemców i Francuzów.
Szczyt bez decyzji
Obydwa kraje nie były w stanie również ustalić, ile powinna wynosić redukcja zadłużenia Grecji.
Niemcy chcą, by było to 50 – 60 proc. Natomiast Francuzi są zdania, że to zbyt dużo, bo sektor bankowy tego kraju mógłby mieć wówczas poważne kłopoty.
Z kolei Międzynarodowy Fundusz Walutowy nie ukrywał wczoraj, że grecki dług w obecnej wysokości jest niespłacalny.