– Oczekiwania Belgów odnośnie do ceny są znacznie wyższe niż kwoty składane w ofertach kupna. Rozbieżności są tak znaczące, że należy brać pod uwagę scenariusz, iż do transakcji w ogóle teraz nie dojdzie – mówi osoba znająca kulisy sprawy. KBC pozbywa się swoich polskich spółek, oprócz Warty na sprzedaż jest też wystawiony Kredyt Bank, ponieważ musi spłacić 7 mld euro rządowej pomocy, jaką grupa otrzymała w kryzysie.

W pierwszej fazie procesu sprzedaży zainteresowani przejęciem Warty musieli złożyć oferty 700 – 800 mln euro, by w ogóle znaleźć się na krótkiej liście potencjalnych kupców. Ostatecznie kwoty powinny być jednak o co najmniej 100 mln euro niższe. Wśród negocjujących są Vienna Insurance Group (właściciel m.in. InterRisku i Compensy), grupa Zurich oraz Generali. Jednak jeśli ich oferty będą według Belgów zbyt niskie, teoretycznie KBC może się porozumieć z rządem i wynegocjować dłuższy termin spłaty zobowiązań.

7 mld euro rządowej pomocy otrzymanej w kryzysie musi spłacić belgijski  właściciel Warty

Obecny okres jest niesprzyjającym momentem na transakcje finansowe, ponieważ warunki dyktują kupujący. Może o tym świadczyć niedawna próba sprzedaży banku Millennium przez jego portugalskiego właściciela – BCP nie otrzymał żadnej oferty kupna.

W osobnym procesie sprzedawany jest Kredyt Bank, w którym Belgowie mają 80 proc. akcji. Od dłuższego czasu wyłączne negocjacje prowadzone są z Santanderem, wciąż nie ma jednak porozumienia.