Tematy kluczowe dla Polski

Musimy wreszcie zacząć mówić wspólnym głosem o problemach – mówi prof. Jerzy Buzek, europoseł PO

Publikacja: 14.05.2012 05:08

Rz: Dla kogo takie spotkania jak Europejski Kongres Gospodarczy są ważne: dla biznesu, polityków, a może regionu, gdzie jest organizowany?

Jerzy Buzek:

Dla wszystkich środowisk, to taka „mieszanka". W każdej z debat spotkają się ludzie biznesu z politykami, naukowcami i przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego. Będziemy rozmawiali o sprawach, które rozgrywają się w tym roku, a są najważniejsze dla Polski. Pierwszą jest budżet Unii Europejskiej w przyszłej perspektywie finansowej 2014-2020. Dla nas ważne jest, by ten budżet tak skonstruować, abyśmy mogli rozbudowywać infrastrukturę, kształcić ludzi, tworzyć miejsca pracy. Chcemy też zapewnić innowacyjność gospodarce, stąd obecność biznesu i nauki, bo ich współpraca daje szansę na innowacyjną, konkurencyjną gospodarkę. Parlament Europejski jest za solidnym budżetem tak aby na wszystko były pieniądze: rozwój przedsiębiorczości, budowę wspólnego rynku, ale także np. wsparcie sąsiadów ze wschodu. Drugi kluczowy temat Kongresu to energetyka, stworzenie opartej na solidarności Europejskiej Wspólnoty Energetycznej, zapewniającej dostawy możliwie taniej energii dla każdego. Trzeci to refleksja jak sprawić, aby wielkie imprezy sportowe (EURO 2012!) przynosiły ożywienie i dochód w dłuższej perspektywie.

Ale wszyscy się zgodzą, że potrzebujemy innowacyjności, że konieczna jest efektywna współpraca nauki i biznesu, a przyszły budżet unijny musi być prorozwojowy. Po co więc debatować?

Każde środowisko widzi to inaczej, nie mamy wspólnych poglądów. Zupełnie inaczej na pytanie o przyczyny niskiej innowacyjności czy braku efektywnej współpracy między biznesem a nauką odpowiedzą przedsiębiorcy, a inaczej pracownicy uczelni. Inne przyczyny wskażą politycy, inne samorządowcy, a inne biznes, odpowiadając na pytanie, dlaczego mamy tak wielkie zaległości infrastrukturalne, mimo że nasi sąsiedzi Słowacy czy Węgrzy radzą sobie lepiej w trudniejszym terenie. Rozmawiamy o tych samych problemach, ale inaczej widzimy przeszkody czy impulsy rozwojowe. Na Kongresie wszyscy się usłyszą i wysłuchają, bo rozbieżności jest wiele

Nie obawia się pan, że polityka zaistnieje za bardzo, jeśli będziecie rozmawiali o Euro 2012? Szczególnie po zapowiedziach bojkotu niektórych meczów?

Nie, musimy jednak wyraźnie określić o jakim bojkocie mówimy. Nie chodzi przecież o odebranie Ukrainie organizacji mistrzostw czy jakiegoś konkretnego meczu. Wszystkie drużyny piłkarskie powinny tam jechać. Konieczna jest tam obecność kibiców z całej Europy, przecież chcemy się otwierać na zwykłych Ukraińców, mieć z nimi kontakt, rozmawiać. A jeśli, być może, kilku znaczących polityków nie przyjedzie na mecz finałowy do Kijowa i nie usiądzie w loży honorowej, to naprawdę nie ma znaczenia dla ducha sportu i dla samych kibiców. To będzie miało znaczenie dla Wiktora Janukowycza i może wpłynąć na pozytywny rozwój sytuacji na Ukrainie jeszcze przed mistrzostwami. Wtedy, z pewnością, do Kijowa pojedziemy wszyscy.

Będziecie rozmawiali o przyszłym budżecie UE, a dla biznesu ważne są obecne zawirowania w strefie euro...

Rozmawiamy o tym, na co mamy wpływ. Ale też oczywiście spodziewam się poważnej dyskusji czy pytań do europosłów, do komisarza Lewandowskiego na temat tego, co dzieje się w Europie. W zeszłym roku, na poprzednim katowickim kongresie, mówiliśmy prawie wyłącznie o polskiej prezydencji. Nie chciałbym sugerować, że ten kongres nadzwyczajnie pomógł i dlatego prezydencja była udana, ale niewątpliwie sformułowaliśmy trzy postulaty. Pierwszy o tym, że wszystkie konferencje, spotkania organizowane w Polsce w ramach prezydencji muszą być bezbłędnie przygotowane i przeprowadzone, bo będzie to świadczyło o sprawności i umiejętności działań w naszym kraju. Drugi postulat to dbałość o realizację naszych prioryte-tów (Partnerstwo Wschodnie, sześciopak, włączenie Chorwacji do UE). I trzeci: by Polska szybko reagowała na bieżące zagrożenia UEj.

Te zalecenia wyniknęły ze spotkań około 6 tys. osób, w tym ponad 4 tys. z Polski. Chcielibyśmy również w tym roku odpowiedzieć na kluczowe pytania Kongresu: jak wesprzeć działania na rzecz dobrego budżetu Unii, jak rozwinąć bezpieczeństwo dostaw energii i ochronę środowiska i jak wykorzystać obecność setek tysięcy ludzi w czerwcu i zbudowaną infrastrukturę dla trwałego wzrostu i powodzenia Polski.

—rozmawiała Aleksandra Fandrejewska

Rz: Dla kogo takie spotkania jak Europejski Kongres Gospodarczy są ważne: dla biznesu, polityków, a może regionu, gdzie jest organizowany?

Jerzy Buzek:

Pozostało 97% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli