Forum, podczas którego odbędzie się w sumie kilkadziesiąt wykładów, debat i paneli dyskusyjnych, potrwa do piątku.
„Chcemy prowadzić inspirujący dialog o najważniejszych problemach Europy, ale też otwierać polski biznes na świat. Dlatego na każdą kolejną edycję EFNI będziemy zapraszać inny kraj. W tym roku gościem specjalnym jest Turcja" – pisze Henryka Bochniarz, prezydent Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan i wiceprezydent Businesseurope. – EFNI to miejsce, gdzie nie stronimy od drażliwych tematów i ostrych debat po to, by szukać rozwiązań i poszerzania horyzontów. Bo tylko tak rodzą się nowe idee – dodaje Bochniarz. W ub. roku w Forum uczestniczyli nobliści, liderzy nauki i biznesu oraz najwyżsi rangą politycy europejscy.
Tegoroczna edycja rozpocznie się sesją plenarną „Europejskie interesy i obowiązki wobec świata", po niej zaplanowane są panele dyskusyjne, m.in. debata, czy e-gospodarka jest szansą dla Europy i Polski. Jerzy Buzek, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego, weźmie udział w otwartej debacie, której uczennicy spróbują odpowiedzień na pytanie, czy rządy mają prawo do poważnych
reform gospodarczych wbrew swoim społeczeństwom. W czwartek odbędzie się m.in. wykład prof. Leszka Balcerowicza „Co dalej z Euro?" Forum zakończy się w piątek wykładem Bernarda-Henri Lévy'ego – „Zbudujmy Europę od nowa".
– Określenie „Europa jest w kryzysie" stało się już pewnym frazesem. Nie jestem tu po to, aby znów nieść kolejne przepowiednie Kasandry dla Europy. Możemy przezwyciężyć ten kryzys, podejmując działania już teraz. W tym roku EFNI zadaje pytanie: „Czy Europa jest liderem czy statystą w wielobiegunowym świecie?". Europa musi najpierw posprzątać na swoim podwórku, zanim będzie mogła podjąć rolę lidera – mówi Jürgen R. Thumann, prezydent Businesseurope. – Pogarsza się perspektywa gospodarcza dla Unii, przy spadku PKB o 0,1 proc. i wzroście bezrobocia do 10 proc. Musimy odwrócić ten negatywny trend, wdrażając pięć inicjatyw na poziomie unijnym – dodaje Thumann