Europejskie firmy na chińskim rynku

Jeśli tylko poznają lokalną specyfikę, polskie firmy nie powinny się obawiać inwestowania w Chinach – twierdzą eksperci Deloitte

Aktualizacja: 27.09.2012 03:42 Publikacja: 27.09.2012 03:42

„Europa i Chiny: w kierunku strategii win – win" – pod takim tytułem odbyła się wczoraj debata w ramach Europejskiego Forum Nowych Idei m.in. na temat inwestowania w Chinach przez polskie firmy.

Chiny są drugą gospodarką świata. Dla zagranicznych partnerów są nie tylko jednym z najważniejszych rynków, ale i jednym z tych, na których najtrudniej zaistnieć. Firmy, które chcą inwestować w Państwie Środka, muszą dobrze przygotować się na przełamywanie wielu barier prawnych, podatkowych, biurokratycznych oraz kulturowych. Chiny oferują jednak zagranicznym firmom spore możliwości i dużo zachęt do prowadzenia biznesu. Do osiągnięcia sukcesu niezbędne będą również  kontakty osobiste i poznanie tamtejszych zwyczajów i zachowań.

Inwestorzy w Chinach mogą liczyć m.in. na preferencyjne warunki opodatkowania, szczególnie w przypadku branży high-tech, rolnictwa, leśnictwa czy infrastruktury.

Mile widziane w Państwie Środka są, zgodnie z oficjalnymi wytycznymi z 2011 r., m.in. inwestycje w zielone technologie, ograniczenia nakładane są zaś na inwestorów chcących wejść na rynki: motoryzacyjny, metalurgiczny czy nieruchomości.

Zachęty, jak mówi Paul Siu, partner zarządzający regionem Chin Wschodnich Deloitte China, mogą stanowić? połączenie wakacji podatkowych, zmniejszonych stawek opodatkowania, dodatkowych odliczeń czy ulg inwestycyjnych.

Swoją ofertę dla inwestorów mogą mieć też władze lokalne. Oferują m.in. dotacje do ceny gruntu czy szkoleń pracowników. – Nowym trendem w chińskiej gospodarce jest specjalizacja regionów w poszczególnych branżach. Trzeba przy tym pamiętać, że rząd centralny i władze lokalne mogą mieć różny stosunek do inwestorów zagranicznych. Przykładowo władzom lokalnym często zależy na umiejscowieniu inwestycji w określonym sektorze czy branży w ich regionie. Wobec tego są w stanie oferować inwestorom określone zachęty – tłumaczy Paul Siu. – Poza tym firmy zainteresowane prowadzeniem biznesu w Chinach muszą zdawać sobie sprawę z rosnących kosztów operacyjnych i coraz większej konkurencji – dodaje Paul Siu.

Wszystkie kraje Unii Europejskiej, która jest największym partnerem handlowym Chin, zainwestowały w 2011 roku w Państwie Środka 17,7 mld euro, a wartość unijnego eksportu do tego kraju wyniosła 136 mld euro. Wartość polskiego eksportu do Chin wyniosła w 2011 r. około 1,4 mld euro.

 

Europa, parytety oraz G20

Czwartek na Europejskim Forum Nowych Idei to przede wszystkim dalsza część dyskusji na temat przyszłości Europy.

- Poranna sesja plenarna „Europejski model społeczny. Coś się kończy, coś się zaczyna" z udziałem m.in. prezesa PKN Orlen Jacka Krawca oraz Phillipa Blonda, dyrektora brytyjskiego think tanku ResPublica, ma spróbować dać odpowiedź na pytanie, czy Europę stać na utrzymanie jej modelu socjalnego.

- Zainteresowanych polityką europejską zaciekawi też panel „Unia Europejska. Scenariusze przyszłości" oraz wykład Leszka Balcerowicza pt. „Co się stanie z euro?".

- Leszek Balcerowicz i prezes PZU Andrzej Klesyk wezmą zaś udział w dyskusji „Ile państwa w gospodarce? Ile rządu w społeczeństwie".

- Henryka Bochniarz, przewodnicząca Lewiatana, będzie uczestniczyła w debacie na temat sensu parytetów dla kobiet.

- Przedmiotem dyskusji z udziałem m.in. Jana Krzysztofa Bieleckiego, szefa Rady Gospodarczej przy Premierze, będzie natomiast to, czy Polska ma szansę stać się częścią grupy G20 w ciągu następnych 20 lat.

„Europa i Chiny: w kierunku strategii win – win" – pod takim tytułem odbyła się wczoraj debata w ramach Europejskiego Forum Nowych Idei m.in. na temat inwestowania w Chinach przez polskie firmy.

Chiny są drugą gospodarką świata. Dla zagranicznych partnerów są nie tylko jednym z najważniejszych rynków, ale i jednym z tych, na których najtrudniej zaistnieć. Firmy, które chcą inwestować w Państwie Środka, muszą dobrze przygotować się na przełamywanie wielu barier prawnych, podatkowych, biurokratycznych oraz kulturowych. Chiny oferują jednak zagranicznym firmom spore możliwości i dużo zachęt do prowadzenia biznesu. Do osiągnięcia sukcesu niezbędne będą również  kontakty osobiste i poznanie tamtejszych zwyczajów i zachowań.

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu