Z przeprowadzonego przez MasterCard badania wynika, że według Polaków pieniądze – banknoty i monety - są bardzo zanieczyszczone i pokryte bakteriami. 63 proc. respondentów uważa, że są one najmniej higienicznymi rzeczami, z którymi się na co dzień stykają. To jeden z najwyższych wyników w Europie. Wśród przebadanych 15 krajów wyższy wynik odnotowano tylko we Włoszech (66 proc.) oraz w Szwajcarii (64 proc.).
Takie przeświadczenie nie jest pozbawione podstaw. Jak wynika z niezależnych analiz gotówka, którą na co dzień używamy, jest idealnym siedliskiem dla mikrobów. Badanie przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Oksfordzkiego wykazało, że na europejskich banknotach znajduje się średnio ponad 26 tys. bakterii. Ta liczba zwiększa się wraz z wiekiem. Świeżo wyprodukowane banknoty prosto z mennicy są najczystsze. Na ich powierzchni znajduje się średnio około 2,4 tys. baterii.
Gdzie jest najwięcej bakterii?
- Respondenci uważają, że pieniądze są brudne, i nie jest to bezpodstawna teoria. Euro, które sprawdziliśmy, było siedliskiem średnio 11 000 bakterii, które dla wielu patogennych organizmów jest liczbą wystarczającą do przeniesienia infekcji. Poprzednie badania banknotów wykazały zanieczyszczenie potencjalnie szkodliwymi bakteriami Klebsiella (bakteria powodująca infekcje układu oddechowego, moczowego oraz zakażenia ran) i Enterobacter (naturalna bakteria, która występuje fizjologicznie, ale także w stanach patologicznych w jelitach ludzi i zwierząt, i która czasem występuje w roślinach), które mogą powodować choroby u ludzi. Według Dame Sally Davies, naczelnej lekarz kraju w Anglii, coraz większa oporność na antybiotyki niektórych szczepów bakterii stanowi poważne zagrożenie. Banknoty przechodzące "z ręki do ręki" pomiędzy tak wieloma osobami powinny zostać poddane szerszym badaniom, które zajmą się kwestią rozprzestrzeniania opornych szczepów przez pieniądze wędrujące po całym świecie – tłumaczy Ian Thompson, profesor inżynierii Uniwersytetu Oksfordzkiego.
Banknoty są postrzegane jako najbardziej „brudne" przedmioty codziennego użytku, z którymi mamy na co dzień styczność. Wygrywają m.in. z poręczami schodów ruchomych, przyciski na terminalach płatniczych czy książkami w bibliotekach.