Na duże podwyżki nie liczmy

Pozytywnych zmian w gospodarce nie odczujemy w portfelach. Dobrze, że nasze dochody oszczędzi niewielka inflacja. Stopy procentowe powinny być nadal niskie.

Publikacja: 11.03.2014 03:34

Na duże podwyżki nie liczmy

Foto: Fotorzepa, Adam Burakowski

W najbliższych latach gospodarka będzie napędzana przez wydatki gospodarstw, inwestycje i prężny eksport. Poprawi się sytuacja na rynku pracy, ale nie ma co liczyć na podwyżki. Takie wnioski płyną z najnowszych prognoz przedstawionych przez Narodowy Bank Polski.

Firmy zatrudniają, ?ale nie na stałe

Eksperci NBP są większymi optymistami niż jeszcze kwartał temu, zwłaszcza jeśli chodzi o konsumpcję i inwestycje. Według najnowszych przewidywań popyt krajowy ma w tym roku zwiększyć się aż o 4 proc. wobec spadku o 0,2 proc. w 2013 r. Dla porównania – jeszcze w listopadzie ubiegłego roku NBP spodziewał się takiej dynamiki dopiero w 2015 r.

W wyniku przyspieszenia konsumpcji prywatnej (o 2,6 proc. r./r., ) i nakładów na inwestycje (o 5,7 proc. r./r.) PKB ma wzrosnąć w tym roku aż o 3,6 proc. wobec 1,6 proc. w 2013 r.

NBP prognozuje skokowy wzrost wartości importu (do 7,8 proc. w tym roku z 0,8 proc. w 2013 r.), co oznacza, że ten rok będzie pierwszym od  trzech lat, w którym import rośnie szybciej niż sprzedaż za granicę – 6,8 proc. r./r. według prognozy NBP.

Eksperci Instytutu Ekonomicznego NBP uważają, że największą pozytywną niespodzianką w gospodarce jest szybki przyrost miejsc pracy. W ujęciu rocznym liczba pracujących w gospodarce zaczęła rosnąć już w III kw. 2013 r., mimo że PKB rósł wówczas w tempie poniżej 2 proc.

Według Jacka Kotłowskiego, zastępcy dyrektora IE NBP, może to być efekt m.in. coraz bardziej popularnego w firmach zatrudniania pracowników na umowy czasowe.

– W polskiej gospodarce coraz większe znaczenie mają też usługi, a to jest sektor bardziej odporny na zmiany koniunktury. Pełni więc rolę stabilizatora zatrudnienia  – uważa Kotłowski.

1,1 proc. wyniesie średnioroczny wzrost cen w tym roku. W 2015 r. bę- dzie to 1,8 proc. – przewiduje NBP

NBP spodziewa się, że w kolejnych latach liczba zatrudnionych będzie przyrastać w tempie ok. 0,5 proc. rocznie, a stopa bezrobocia będzie spadać i już na koniec tego roku będzie niższa niż 10 proc. (według badania aktywności ekonomicznej ludności BAEL).

Inflacja ?nie zje nam pensji

Coraz większy optymizm na rynku pracy niekoniecznie przełoży się na grubsze portfele Polaków.

– Wynagrodzenia wzrosną, ale będzie to słabszy wzrost niż w latach 2007–2009 – przyznaje Jacek Kotłowski.

NBP prognozuje, że po wzroście o 3,4 proc. w ubiegłym roku średnia płaca brutto powiększy się o 4,1 proc. w tym roku i o 5,3 proc. w przyszłym.

– Firmy  wolą zatrudnić dodatkowych pracowników na umowę na czas określony, niż płacić nadgodziny lub dać podwyżkę – wyjaśnia Kotłowski.

Dobrą wiadomością jest to, że zawartości naszych portfeli nie będzie pomniejszała wysoka inflacja. NBP przewiduje, że w tym roku ceny wzrosną o 1,1 proc., a w przyszłym o 1,8 proc. To sytuacja niespotykana w naszej gospodarce, bo zazwyczaj wraz ze wzrostem PKB szybciej rosły też ceny. Teraz, ze względu na niską inflacji, realnie fundusz płac będzie powiększał się znacznie szybciej niż w ostatnich latach.

Ekonomiści w większości podzielają wizję przyszłości gospodarki zaprezentowaną przez bank centralny, choć niektórzy obawiają się, że ceny mogą rosnąć szybciej, niż zakłada NBP.

– Zmienne ceny żywności stanowią jedną czwartą koszyka inflacyjnego, a słabe zbiory w tym roku mogą istotnie zmienić ścieżkę inflacji – ostrzega Piotr Kalisz, główny ekonomista Citi Handlowego. Według prognoz NBP inflacja ma osiągnąć cel banku (2,5 proc.) dopiero w pierwszej połowie 2015 r.

Prezes NBP Marek Belka w wywiadzie dla „Obserwatora Finansowego" powiedział, że nie widzi ryzyka przegrzania gospodarki, dlatego stopy procentowe można trzymać na historycznie niskim poziomie.

OECD o Polsce

Konieczne zmiany w umowach o pracę

Objęcie wszystkich umów o pracę identycznymi wymogami dotyczącymi podatków i składek, poprawa procedur rozwiązywania umów, ograniczenie łącznego czasu trwania umowy na czas określony – to zalecenia dla Polski. Najnowszy raport na temat naszego kraju przedstawiła wczoraj OECD. Instytucja podtrzymała prognozę wzrostu PKB w tym roku o 2,7 proc. i 3,3 proc. w 2015 r. Angel Guria, sekretarz generalny OECD, ostrzegł, że aby rozwijać się szybciej, mieć wyższe wskaźniki aktywności zawodowej i niższe bezrobocie, Polska musi zmienić przepisy dotyczące tzw. umów śmieciowych i ułatwić prowadzenie biznesu.

W najbliższych latach gospodarka będzie napędzana przez wydatki gospodarstw, inwestycje i prężny eksport. Poprawi się sytuacja na rynku pracy, ale nie ma co liczyć na podwyżki. Takie wnioski płyną z najnowszych prognoz przedstawionych przez Narodowy Bank Polski.

Firmy zatrudniają, ?ale nie na stałe

Pozostało 93% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli