Zdecydowana większość analityków ankietowanych przez „Rz" jest zdania, że we wrześniu stopy procentowe pozostaną bez zmian (główna wynosi 2,5 proc.), choć na rozpoczynającym się dziś pierwszym po wakacyjnej przerwie posiedzeniu członkowie Rady Polityki Pieniężnej prawdopodobnie będą rozważać cięcie.

Wiele wskazuje na to, że jest to konieczne. Dane o PKB za II kwartał i miesięczne wskaźniki za lipiec pokazują, że gospodarka spowalnia. Część ekonomistów spodziewa się, że w III kw. tempo wzrostu gospodarczego spadnie poniżej 3 proc. – Głębsze spowolnienie gospodarki będzie widoczne w tym i kolejnym kwartale. Pytanie, czy to będzie wystarczający argument dla niezdecydowanych członków RPP. Obserwuję to, co się dzieje w gospodarce, ale też to, co mówią członkowie Rady. Obniżka stóp procentowych już teraz byłaby niezgodna z tym, co komunikowali – uważa Jarosław Janecki, główny ekonomista Societe Generale.

Cięcia stóp w środę spodziewają się dwie instytucje z 19 ankietowanych przez „Rz". Obniżki o 0,25 pkt proc. oczekuje Credit Agricole, o 0,5 pkt proc. mBank. – RPP rozpocznie cykl luzowania monetarnego. Najbardziej logicznym momentem wydaje się wrzesień. Możliwe, że część RPP potrzebuje więcej czasu na zmianę kursu – mówi Piotr Bartkiewicz, ekonomista mBanku.

Połowa ankietowanych ekonomistów uważa, że cięcie jest niemal pewne i jeśli nie nastąpi jutro, to za miesiąc lub dwa. Według prognoz na koniec roku główna stopa procentowa wyniesie 2 proc. Inwestorzy wyceniają obniżki stóp od kilku miesięcy, a apetyt zwiększyła niedawna wypowiedź prezesa NBP Marka Belki, że bardziej niż osłabienia złotego obawia się umocnienia waluty, gdy ustabilizuje się sytuacja na Ukrainie.