Polacy jako jedyni na świecie pokonają superkomputery

W przyszłym roku w łódzkim parku technologicznym zostanie?uruchomiony pierwszy na świecie symulator badań laboratoryjnych .

Publikacja: 09.09.2014 02:22

W Łódzkim Regionalnym Parku Naukowo-Technologicznym powstaje kompleks najnowocześniejszych w kraju laboratoriów. Budowa BioNanoParku ma kosztować ok. 100 mln zł. Znajdzie się w nim sześć specjalistycznych ośrodków badawczych niczym z filmów science fiction, w tym Laboratorium Badań Strukturalnych Nanomateriału i Laboratorium Medycyny Spersonalizowanej.

Obiekt, który ma być chlubą polskiej biotechnologii, będzie się wyróżniać kulistą czaszą na froncie budynku. Nie jest to jednak kaprys architekta. Kopuła, przypominająca statek kosmiczny, pomieści bowiem Laboratorium Symulacji Molekularnych, w którym znajdzie się perełka na skalę światową – wart ponad 20 mln zł analizator rzeczywistych układów złożonych (ARUZ). Umowę na jego budowę mają podpisać dziś przedstawiciele łódzkiego Technoparku (inwestor) i spółki Ericpol (wykonawca).

ARUZ lepszy ?niż superkomputer

ARUZ to coś, jak gigantyczna cyfrowa próbówka, która skraca czas badań z wielu miesięcy do paru dni (pozwala śledzić zjawiska, których normalnie nie da się obserwować w warunkach laboratoryjnych).

1,7 procent polskiego PKB wyniosą w 2020 r. prognozowane wydatki na badania i rozwój. W 2023 r. ma to już być poziom 2 proc. PKB

– Będzie to pierwszy na świecie cyfrowy symulator pracujący na tak olbrzymią skalę. Urządzenie to pozwala analizować ponad milion molekuł jednocześnie – mówi Paweł Szczerkowski, dyrektor generalny Ericpolu, polskiej spółki od lat blisko współpracującej z koncernem Ericsson.

ARUZ z dokładnością do nanosekund odtworzy przepływ cząsteczek w czasie rzeczywistym i umożliwi poznanie natury zjawisk złożonych.

– I zrobi to naprawdę szybko, bo w przypadku badań chemicznych wynik, na który superkomputery pracowałyby miesiącami, ARUZ przygotuje w kilka dni. Co więcej, zrobi to z większą precyzją i zużywając mniej energii – wyjaśnia Szczerkowski.

ARUZ, zaprojektowany w Politechnice Łódzkiej, będzie wykorzystywał 25 tys. równocześnie pracujących i połączonych ze sobą układów scalonych. Jego moc jest tak duża, że zostanie zamknięty w klatce Faradaya, by nie wpływać na okoliczny ruch lotniczy.

Bogdan Wasilewski, prezes Technoparku, tłumaczy, że urządzenie znajdzie zastosowanie w badaniach na rzecz wielu dziedzin przemysłu – od ochrony środowiska, przez farmację po przemysł zbrojeniowy, kosmiczny i lotniczy. Umożliwi opracowanie nowych materiałów, leków, kosmetyków.

– ARUZ pozwoli nam wyprzedzać nowoczesność i zmieniać oblicze gospodarki – mówi Bogdan Wasilewski.

Mało prywatnych wydatków

Podobne, innowacyjne inwestycje w Polsce wyrastają jak grzyby po deszczu. W styczniu w warszawskim Instytucie Lotnictwa otwarto laboratorium badania łożysk, unikatowe na skalę światową. Będą w nim testowane – na zlecenie General Electric – łożyska używane do budowy samolotów czy lokomotyw.

Również na początku roku w opolskim oddziale Instytutu Ceramiki i Materiałów Budowlanych ruszyło specjalistyczne laboratorium, wyposażone w najnowszy sprzęt wart 4,5 mln zł. To drugi taki zestaw w kraju (pierwszy działa w Instytucie Fizyki Jądrowej PAN).

Eksperci zgodnie podkreślają, że polska gospodarka z każdym rokiem staje się coraz bardziej innowacyjna, choć wciąż jesteśmy w ogonie Europy pod tym względem, a znaczny ciężar wydatków spoczywa na administracji publicznej. Zaledwie 30 proc. takich inwestycji to u nas zasługa firm (70 proc. – państwa), podczas gdy unijna średnia to ok. 55 proc.

Z raportu firmy doradczej Deloitte wynika, że rodzimi przedsiębiorcy w badania i rozwój (B+R) inwestują wciąż mniej niż Rumuni czy Litwini. Wypadamy blado nie tylko na tle UE, ale i w regionie, gdzie na innowacje mniej przeznaczają tylko Łotysze i Bułgarzy.

Zaangażowanie przedsiębiorców jednak rośnie. Ich udział w wydatkach zwiększył się z 2,77 mld zł w 2010 r. do 5,3 mld zł w 2012 r. Innowacyjność naszej gospodarki będzie rosła, bo jak podkreśla Magdalena Burnat-Mikosz, partner w Deloitte, tracimy atut związany z konkurencyjnością wynikającą wyłącznie z niskich kosztów pracy. Efekty są widoczne. – Polska przechodzi proces przekształcania się w gospodarkę opartą na wiedzy – zaznacza.

W 2012 r. wskaźnik nakładów na badania względem PKB wzrósł w stosunku do roku poprzedniego o prawie 23 proc. Nakłady te wyniosły 14,4 mld zł, co stanowiło już 0,9 proc. PKB.

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli