Krajowe obligacje odzyskują siłę przyciągania?

Mimo tegorocznego wzrostu deficytu sektora finansów publicznych i przedwyborczej niepewności, polskie obligacje skarbowe nabierają wśród inwestorów atrakcyjności.

Publikacja: 28.06.2023 03:00

Krajowe obligacje odzyskują siłę przyciągania?

Foto: Adobe Stock

Rentowność dziesięcioletnich obligacji skarbowych Polski (porusza się w kierunku przeciwnym do ceny) od początku roku utrzymuje się w trendzie bocznym, oscylując wokół 6 proc. Wyraźna przecena polskiego długu (wzrost rentowności) na przełomie lutego i marca była krótkotrwała, ale zwyżki cen też szybko wygasały.

Z jednej strony inwestorzy dostrzegali spadek inflacji w Polsce i spekulowali, że może to skłonić RPP do obniżki stóp procentowych jeszcze w tym roku, z drugiej strony widzieli, że główne banki centralne świata nie łagodzą polityki pieniężnej, co podtrzymywało rentowność obligacji na tzw. rynkach bazowych. Hossie na rynku polskiego długu nie sprzyjały też zapowiedzi ekspansywnej polityki fiskalnej, związane ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi.

Te przeciwstawne siły stabilizujące rentowność polskiego długu nie zniknęły. Dlatego analitycy nie są skłonni do wyciągania dalekosiężnych wniosków z wyraźnego wzrostu cen polskiego długu, który trwa od połowy czerwca. Można jednak znaleźć kilka powodów, aby przypuszczać, że tym razem może się on okazać trwalszy od innych zwyżek z ostatnich miesięcy.

Czytaj więcej

Jaki fundusz inwestycyjny wybrać

We wtorek rentowność polskich dziesięciolatek zmalała do niewiele ponad 5,76 proc. z ponad 6 proc. tydzień wcześniej. Już tylko kilka punktów bazowych dzieli ją od tegorocznego minimum z początku lutego. Zniżka poniżej 5,70 proc. wystarczyłaby, aby rentowność tych papierów znalazła się na poziomie z sierpnia ub.r., gdy trwał jeszcze cykl podwyżek stóp procentowych.

– Dochodowość polskich dziesięciolatek pozostaje obecnie pod wpływem czynników zewnętrznych. Ubiegłotygodniowe słabsze od oczekiwań dane dotyczące koniunktury w strefie euro zmniejszyły nieco spodziewaną przez uczestników rynku docelową stopę procentową Europejskiego Banku Centralnego – tłumaczą analitycy z Banku Millennium.

Krajowe czynniki też nie są jednak bez znaczenia. W ostatnich dniach różnica między rentownością obligacji skarbowych Polski i Niemiec była najniższa od grudnia 2021 r. Jak tłumaczy Marcin Kujawski, ekonomista z BNP Paribas Bank Polska, spadek rentowności polskich obligacji był podyktowany m.in. „szybką dezinflacją w kraju, która zbudowała oczekiwania wyraźniejszego luzowania polityki pieniężnej przez RPP w nadchodzących miesiącach”.

Czytaj więcej

Ekonomiści: Spada wiarygodność ekonomiczna Polski i przejrzystość finansów

Kujawski ocenia, że wiara w obniżki stóp przez RPP jest już jednak zbyt silna. – Na rynku wyceniana jest obniżka stopy referencyjnej NBP o 2,5 pkt proc. w horyzoncie najbliższych dwóch lat. Biorąc pod uwagę bardzo szybko rosnące koszty pracy, a także luźną politykę fiskalną, te oczekiwania zaczynają wyglądać na nadmierne – tłumaczy. – W krótkim okresie może nas czekać korekta tych oczekiwań lub przynajmniej stabilizacja. Dodatkowo na ceny obligacji negatywnie wpływa także premia fiskalna – dodaje.

Innego zdania są analitycy z firmy Oxford Economics, którzy zmienili swoją rekomendację w stosunku do polskiego długu w lokalnej walucie z „neutralnie” na „przeważaj”. Jak przekonują, polskie obligacje są relatywnie tanie, biorąc pod uwagę obiecujący spadek inflacji i sporą odporność polskiej gospodarki. Podkreślają, że ryzyko kursowe jest w Polsce małe: złoty nie jest ani przewartościowany, ani niedowartościowany.

Czytaj więcej

Polskie obligacje skarbowe silniejsze niż papiery z innych krajów

Wśród czynników ryzyka dla polskiego długu analitycy z OF również wskazują przede wszystkim politykę fiskalną. Ale związany z kampanią wyborczą wzrost wydatków publicznych nie zagrozi stabilności finansów publicznych Polski. Podobne są komunikaty agencji ratingowych Fitch i S&P z ostatnich dni. Ta druga oceniła we wtorek, że pomimo ekspansywnej polityki fiskalnej dług publiczny Polski zapewne pozostanie w ryzach (w 2026 r. sięgnie 48,3 proc. PKB, co oznaczałoby, że będzie niższy niż w ub.r.).

Rentowność dziesięcioletnich obligacji skarbowych Polski (porusza się w kierunku przeciwnym do ceny) od początku roku utrzymuje się w trendzie bocznym, oscylując wokół 6 proc. Wyraźna przecena polskiego długu (wzrost rentowności) na przełomie lutego i marca była krótkotrwała, ale zwyżki cen też szybko wygasały.

Z jednej strony inwestorzy dostrzegali spadek inflacji w Polsce i spekulowali, że może to skłonić RPP do obniżki stóp procentowych jeszcze w tym roku, z drugiej strony widzieli, że główne banki centralne świata nie łagodzą polityki pieniężnej, co podtrzymywało rentowność obligacji na tzw. rynkach bazowych. Hossie na rynku polskiego długu nie sprzyjały też zapowiedzi ekspansywnej polityki fiskalnej, związane ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Długi dają zarobić, a inwestycje kwitną
Finanse
Król Karol III otrzyma ogromną podwyżkę. Dzięki farmom wiatrowym
Finanse
Potężna oferta BGK wsparta funduszami unijnymi
Finanse
Skowrońska: Czy to było bezkrólewie, czy królestwo absolutne PiS?
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Finanse
Prezesi PZU, BGK i BOŚ już ze zgodą KNF