Jaki to biznes, handel złotem?
Złoto ze względów kulturowych i historycznych w Polsce bardzo dobrze się kojarzy. Polacy wyczuwają element bezpieczeństwa związany z posiadaniem tego metalu. Właściwie występuje tylko jedna bariera: złoto cały czas jest postrzegane jako produkt dla ludzi zamożnych. Złote sztabki kojarzą nam się z tym, co widzimy w filmach, z wielkimi sztabami wartymi miliony. Ten wizerunek ma mało wspólnego z rzeczywistością.
To jaka jest rzeczywistość?
Złoto to możliwość inwestowania dla naprawdę szerokiej rzeszy ludzi. Polacy są zresztą coraz bardziej do tego przekonani. Na przestrzeni ostatnich trzech lat rynek złota inwestycyjnego wzrósł w Polsce blisko czterokrotnie. Szacujemy, że w zeszłym roku Polacy kupili około 18 ton złotych sztabek i monet. Dynamika tego wzrostu stawia Polskę w czołówce państw europejskich. Myślę, że złoto słusznie jest promowane jako bezpieczna przystań, taka polisa ubezpieczeniowa dla finansów. Najpierw covid, później wojna, do tego szalejąca inflacja oraz problemy gospodarcze na całym świecie – te czynniki sprawiają, że ludzie coraz chętniej sięgają po złoto. Warto dodać, że sztabka o wadze jednej uncji, czyli 31,1 grama, ma wielkość karty kredytowej, więc mamy tutaj łatwość przechowywania i transportu.
Czytaj więcej
Niepewność w gospodarce nie tylko podbija kurs złota, ale także zachęca do inwestycyjnych zakupów żółtego kruszcu.
Tylko jeszcze na inwestycji warto zarobić. Jak kształtują się ceny złota?
Na przestrzeni ostatnich lat mamy systematyczny wzrost. Oczywiście na cenę złota wyrażoną w złotówkach ma wpływ wartość giełdowa kruszcu wyrażona w dolarach plus kurs samego dolara. Mamy więc taki iloczyn, który określa cenę dla klienta w Polsce. Ta cena oczywiście podlega fluktuacjom, niemniej na przestrzeni ostatnich pięciu lat niemal się podwoiła. Natomiast warto myśleć o złocie jako o zabezpieczeniu majątku, perspektywie długoterminowej, licząc na to, że nie będziemy musieli go użyć. Dokładnie tak jak w przypadku polis ubezpieczeniowych.
A jaką część oszczędności powinno stanowić właśnie złoto?
Jeżeli ktoś faktycznie ma portfel inwestycji i nim zarządza, to tutaj analitycy mówią o udziale złota na poziomie 15–25 proc. Ono ma być elementem stabilizującym portfel w sytuacji, kiedy źle się dzieje i inne aktywa mogą tracić na wartości. Natomiast w przypadku zwykłych oszczędności bardzo dużo już zależy od indywidualnej sytuacji. Na pewno trzeba pamiętać, że złoto jest obarczone niskim ryzykiem i jest aktywem płynnym. Sztabkę można sprzedać właściwie wszędzie na świecie, złoto jest mobilne. Inwestycje na przykład w nieruchomości to inwestycje zdecydowanie mniej płynne i o zerowej mobilności.