Ścieżka do niższych podatków

Czy stać nas, a jeśli tak, to od kiedy i na jakich warunkach, na kolejną po 2009 roku zapowiadaną już teraz redukcję podatków od dochodów osobistych? – pyta główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu

Publikacja: 26.02.2008 05:20

Ścieżka do niższych podatków

Foto: Rzeczpospolita

Warto przymierzyć się do bardziej konkretnej odpowiedzi na te pytania. Przede wszystkim do przeprowadzenia wyliczeń potrzebne są realistyczne prognozy podstawowych wskaźników makroekonomicznych niezbędne dla oszacowania skali dostosowań fiskalnych w średnim okresie.

Prognozy w poniższej tabeli oparte są na przesłankach:

po pierwsze – warunki makroekonomiczne w otoczeniu zewnętrznym polskiej gospodarki w latach 2008 – 2009 pogarszają się (tempo wzrostu w Stanach Zjednoczonych w przedziale 0 – 1 procent PKB; tempo wzrostu w strefie euro, odpowiednio: 1,2 procent i 1,5 procent PKB);

po drugie – w latach 2008 – 2009 przeprowadzane są w Polsce reformy zmierzające do zwiększenia podaży na rynku pracy pociągające za sobą koszty bieżące w postaci nakładów na wyższe wynagrodzenia rekompensujące „wykup” przywilejów pozapłacowych;

po trzecie – poprawa pozycji fiskalnej, w wyniku uwolnienia pewnej puli transferów socjalnych i skierowania ich na wydatki prorozwojowe, następuje (w zgodzie z logiką inwestycji) z opóźnieniem, po roku 2011; wówczas też dają o sobie znać korzystne skutki przeprowadzonych reform (wzrost PKB o dodatkowe 1,5 pkt proc., wzrost produktywności o 2 pkt przekraczający wzrost wynagrodzeń).

Na bazie powyższego scenariusza makroekonomicznego i przyjętych założeń jesteśmy w stanie oszacować skalę dostosowań fiskalnych niezbędnych dla zmieszczenia się w programie konwergencji (deficyt sektora finansów publicznych poniżej 3 procent PKB).

Ten wariant dostosowań uwzględnia:

1. zapowiedź Ministerstwa Finansów stopniowego schodzenia z deficytem sektora finansów publicznych o 0,5 pkt procentowego rocznie;

2. skutki finansowe rozwiązań podatkowych PIT dla roku 2009;

3. skutki zwiększenia w roku 2009 o ostatnie 20 procent kosztów reformy emerytalnej (zgodnie z EDP);

4. utrzymanie dotychczasowych zasad waloryzacji świadczeń socjalnych;

5. szacunek kosztów planowanych reform (koszty „wykupu” przywilejów grupowych dla lat 2009 – 2011 odpowiednio: 0,6 procent PKB, 1 procent, 1,4 procent).

Jak widać, skala koniecznych dostosowań fiskalnych, niezbędnych dla deklarowanego przez Ministerstwo Finansów stałego spełniania nominalnych kryteriów konwergencji, jest naprawdę olbrzymia.

W tym wariancie rozwoju sytuacji i w tym horyzoncie czasowym prognozy makroekonomicznej z pewnością nie ma miejsca na kolejne przedsięwzięcia powodujące w krótkim okresie dodatkowy ubytek dochodów lub zwiększenie wydatków budżetu.

Obliczenia wskazują przy tym, że nawet korzystne dla dochodów zwiększenie tempa wzrostu w roku 2011 o 1 pkt proc. (do 4,3 procent PKB) oraz korzystne dla indeksowanych wydatków obniżenie wskaźnika średniorocznej inflacji w roku 2010 o 0,5 pkt (do 2,3 procent) pozwoliłoby zmniejszyć skalę niezbędnego dostosowania fiskalnego w roku 2011 o 0,9 pkt proc. (do 1,9 procent PKB).

Nie stwarza to jeszcze wystarczająco dużej przestrzeni dla redukcji podatków. Taka przestrzeń może się znaleźć dopiero po roku 2011, kiedy skala niezbędnych dostosowań fiskalnych skokowo spadnie poniżej 0,5 procent PKB.

Nie wolno nam jednak zapominać o dwóch sprawach:

po pierwsze – poprawa pozycji fiskalnej po roku 2011, a tym samym realna możliwość redukcji obciążeń fiskalnych, uwarunkowana jest koniecznością konsekwentnego przeprowadzenia w latach 2008 – 2009 propodażowych reform na rynku pracy, zachęcających skutecznie do wydłużenia okresu pracy, oraz wyraźnie preferujących (również w systemie podatkowym) dochody z pracy ponad dochody osiągane z transferów;

po drugie – w razie poprawy pozycji fiskalnej i stworzenia tym samym przestrzeni dla korzystnej dla gospodarki redukcji podatków rząd musi dokonać strategicznego wyboru: obcinać w pierwszej kolejności podatki dochodowe, czy raczej obniżać pozapłacowe koszty pracy?

Zdecydowanie za mało, moim zdaniem, mówi się o tych rzeczach przy okazji kolejnej fali podatkowych obietnic.

autor prowadzi też własną firmę doradczą JJ Consulting

Warto przymierzyć się do bardziej konkretnej odpowiedzi na te pytania. Przede wszystkim do przeprowadzenia wyliczeń potrzebne są realistyczne prognozy podstawowych wskaźników makroekonomicznych niezbędne dla oszacowania skali dostosowań fiskalnych w średnim okresie.

Prognozy w poniższej tabeli oparte są na przesłankach:

Pozostało 92% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu