Stolica Polski planowała, że wyemituje 12-letnie papiery dłużne o wartości do 500 mln zł. To się jednak nie udało. Inwestorzy zapisali się na obligacje o wartości 200 mln zł niższej.
— Planowaliśmy emisję do 500 mln zł. Nasz wewnętrzny cel zakładał jednak emisję w granicach 300 mln zł i to się udało. Chcemy pozyskiwać pieniądze na jak najlepszych warunkach — tłumaczy „Rz” Mirosław Czekaj, skarbnik Warszawy. Inwestorzy mówią jednak jednym głosem — nie można mówić o sukcesie ostatniej emisji.
— W porównaniu z ubiegłoroczną, gdzie popyt był dużo wyższy, nie uznałabym tej emisji za sukces — mówi Ewa Radkowska-Świętoń, członek zarządu PTE ING, które zarządza jednym z największych funduszy emerytalnych na rynku. W ubiegłym roku Warszawa uplasowała na krajowym rynku 600 mln zł.
— Być może należało wybrać lepszy moment na emisję. Utrzymująca się trudna sytuacja w Grecji i w innych krajach to nie był najlepszy czas, zwłaszcza w przypadku długich papierów — uważa Rafał Trzop, zarządzający częścią dłużną portfela w funduszu emerytalnym Allianz.
Ewa Radkowska-Świętoń niepowodzenia upatruje w niskim poziomie ustalonego kuponu (oprocentowania) papieru, zwłaszcza w obecnej sytuacji na rynku. — Gdyby był wyższy dałoby to większą elastyczność dla inwestorów i lepszą współpracę z nimi — tłumaczy Radkowska-Świętoń.