– Na tle innych branż związanych z komunikacją marketingową nasza w ubiegłym roku się obroniła – mówi „Rz” Janusz Durlik, prezes Organizacji Firm Badania Opinii i Rynku, zrzeszającej 22 największych graczy tego sektora.
W swym najnowszym raporcie OFBOR szacuje, że wartość polskiego rynku badawczego wyniosła w ubiegłym roku 621 mln zł, czyli o około 0,7 proc. mniej niż przed rokiem. W porównaniu z kilkunastoprocentowymi spadkami wydatków na reklamę i marketing bezpośredni jest to niewiele, ale przez ostatnie lata branża zwiększała swe przychody średnio o 10 proc. rocznie.
Jak ocenia Janusz Durlik, na przychodach firm badawczych odbił się kryzys w Europie Zachodniej, skąd trafia do nas sporo zamówień na badania rynkowe, zlecanych często w ramach międzynarodowych koncernów. Tymczasem spora część największych graczy na badawczym rynku to spółki globalnych korporacji, które w ubiegłym roku miały znacznie mniej projektów. Niektóre z nich odmrożono w końcówce 2009 roku, która przyniosła wyraźny wzrost liczby zleceń.
[wyimek]621 mln zł wyniosły przychody firm badawczych w Polsce w 2009 r.[/wyimek]
Czy to oznacza szansę na ożywienie w tym roku? Prezes Durlik nie chce prognozować wyników branży, ale wskazuje kilka pozytywnych sygnałów. Wśród nich jest rozwój finansowanych z Unii projektów społecznych, których częstym elementem są badania opinii i rynku.