Czy polska branża motoryzacyjna straci

Największym poszkodowanym może być polska branża motoryzacyjna, wysyłająca za zachodnią granicę części do produkcji aut

Aktualizacja: 09.01.2013 08:30 Publikacja: 09.01.2013 04:43

Czy polska branża motoryzacyjna straci

Foto: Bloomberg

Zamówienia w przemyśle w Niemczech spadły w listopadzie   o 1,8 proc. – znacznie więcej, niż prognozowano. W październiku był jeszcze wzrost – o 3,8 proc. – poinformowała agencja statystyczna Destatis.

Spowodowane jest to przede wszystkim spadkiem zamówień eksportowych, które zmniejszyły się o 4,1 proc., a wartość eksportu w tym miesiącu – jak wynika z danych Federalnego Biura Statystycznego – zmniejszyła się o 3,4 proc. w porównaniu z  listopadem 2011 r. Przy tym w przypadku strefy euro nadal występuje minimalny wzrost (0,2 proc.), wyraźny zaś spadek nastąpił w obrotach z resztą świata.

Jeszcze w październiku wzrost zamówień eksportowych wyniósł 6,6 proc. Według danych Federalnego Biura Statystycznego (FBS) w Wiesbaden w całym trzecim kwartale niemiecki eksport poza Unię Europejską zwiększył się aż o 9,9 proc., w tym do Stanów Zjednoczonych aż o ponad 25 proc.

Carsten Brzeski, ekonomista z ING Group, uspokaja, że listopadowy spadek nie jest powodem do niepokoju, i zapewnia, że wyraźne spowolnienie w ostatnim kwartale 2012 r. było zgodne z prognozami. – Poza tym zawsze po miesiącu dużego wzrostu zamówień następuje ich spadek.

O gorszych wynikach informują jednak zwłaszcza firmy dostarczające komponenty dla motoryzacji, głównie z powodu zmniejszającego się popytu w Europie, a także w Azji. Ale już firmy chemiczne nie mają takich kłopotów. Zdaniem głównego ekonomisty Markit Economics Chrisa Williamsona dla niemieckich eksporterów najgorsze już minęło. Chociaż ich wyniki nie będą zadowalające z powodu kryzysu w strefie euro.

Dla branży motoryzacyjnej w Polsce Niemcy są kluczowym rynkiem eksportowym. W całym eksporcie sektora mają blisko 30-procentowy udział. Szczególnie silną pozycję mają części i komponenty do produkcji wysyłane do niemieckich fabryk samochodów. Jeśli one zmniejszają eksport, spada zapotrzebowanie na dostawy z Polski. Tymczasem cały eksport części i komponentów zaczął się zmniejszać – o ile do końca wakacji kolejne miesiące pokazywały wzrost, o tyle we wrześniu, ostatnim miesiącu podsumowanym przez Eurostat, eksport części spadł w porównaniu z rokiem poprzednim o ponad 6 proc. To pierwszy taki spadek od grudnia 2010 r. Niewykluczone, że w kolejnych miesiącach ten trend jeszcze się umocni.

Co prawda, polscy producenci mają gdzie eksportować: w Europie działa teraz 210 zakładów (z tego 177 na terenie Unii Europejskiej), gdzie produkuje się silniki, samochody osobowe, samochody dostawcze i minibusy o nośności do 3,5 tony, pojazdy ciężarowe oraz autobusy. Ale najwięcej takich fabryk działa na terenie Niemiec – 46 (we Francji – 29, Rosji – 19, Wielkiej Brytanii oraz Włoch – po 17). W dodatku w Europie Zachodniej jedynie motoryzacja niemiecka do tej pory najbardziej skutecznie opierała się kryzysowi.

Zamówienia w przemyśle w Niemczech spadły w listopadzie   o 1,8 proc. – znacznie więcej, niż prognozowano. W październiku był jeszcze wzrost – o 3,8 proc. – poinformowała agencja statystyczna Destatis.

Spowodowane jest to przede wszystkim spadkiem zamówień eksportowych, które zmniejszyły się o 4,1 proc., a wartość eksportu w tym miesiącu – jak wynika z danych Federalnego Biura Statystycznego – zmniejszyła się o 3,4 proc. w porównaniu z  listopadem 2011 r. Przy tym w przypadku strefy euro nadal występuje minimalny wzrost (0,2 proc.), wyraźny zaś spadek nastąpił w obrotach z resztą świata.

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli