Sporny pakiet droższy o 8 mld zł

Konflikt z Eureko może być wyniszczający dla budżetu. O kwocie odszkodowania zdecyduje to, ile holenderski inwestor zapłaci za obiecany mu pakiet akcji. Może to być pięć razy więcej, niż planował

Publikacja: 29.12.2007 02:13

Sporny pakiet droższy o 8 mld zł

Foto: Fotorzepa, Andrzej Wiktor AW Andrzej Wiktor

– Obawiam się, że Eureko ma podstawy żądać wyższego odszkodowania, niż się spodziewamy – mówi Marcin Juzoń, wiceprezes firmy Secus Asset Management, która kupiła w grudniu 10 tysięcy akcji PZU.

Jest przekonany, że roszczenia inwestora będą większe niż kwota ostatnio podawana przez Eureko (6 – 8 mld zł).

Po wygranej pierwszej części arbitrażu, który uznał nasz kraj za winny opóźnienia prywatyzacji PZU, Eureko wynajęło firmę PricewaterhouseCoopers do przygotowania ostatecznych roszczeń. Od tego czasu nie chce mówić o ich wysokości.

Jednym z najważniejszych czynników, który zdecyduje o wysokości odszkodowania, będzie kwota, po której Eureko dokupi należne mu 21 proc. udziałów PZU. W umowie prywatyzacyjnej przewidziano dwie ceny za akcję – 116,5 zł (po której Eureko kupiło pierwszy pakiet) lub z debiutu giełdowego. Obowiązywać ma wyższa. Tymczasem zdaniem analityków gdyby ubezpieczyciel zadebiutował dzisiaj na parkiecie, cena jego papierów przekroczyłaby grubo 500 zł. A to oznacza, że sporny pakiet kosztowałby o 8,5 mld zł więcej, niż gdyby Eureko płaciło za niego według ceny z umowy prywatyzacyjnej.

Po raz pierwszy inwestor oszacował wysokość odszkodowania przed czterema laty na mniej więcej miliard euro. Na wysokość tamtej kwoty wpływ miało kilka elementów. Prawdopodobnie również i teraz będą one brane pod uwagę. Chodziło m.in. o utracone dochody w związku z niezrealizowaniem strategicznych projektów grupy PZU, opracowanych przy współudziale Eureko.

Kolejny element to wstrzymanie wejścia holenderskiej spółki na giełdę w związku z nieuregulowaną sprawą inwestycji w PZU. Początkowo planowała ona swoją własną ofertę publiczną na 2001 rok. Przed rokiem główny akcjonariusz Eureko – spółka Achmea, złożył w Utrechcie w Holandii pozew przeciwko Polsce. Domaga się 2,6 mld zł odszkodowania (725 mln euro). Achmea będąca trzecią firmą ubezpieczeniową w Holandii argumentuje, że konflikt o PZU miał negatywny wpływ na wartość akcji Eureko będących w jej posiadaniu.

Do wyliczeń swojego odszkodowania Holendrzy zapewne dołączą rachunki z kancelarii White & Case, która prowadzi ich obsługę prawną w konflikcie.Zagraniczny inwestor ma 33 proc. akcji PZU, Skarb Państwa 55 proc. Od sześciu lat prowadzi spór z kolejnymi polskimi rządami o dokończenie obiecanej mu prywatyzacji ubezpieczyciela. Nowy rząd zapowiada chęć porozumienia z Eureko. Pierwsze rozmowy zapowiedziane są na połowę stycznia.

– Obawiam się, że Eureko ma podstawy żądać wyższego odszkodowania, niż się spodziewamy – mówi Marcin Juzoń, wiceprezes firmy Secus Asset Management, która kupiła w grudniu 10 tysięcy akcji PZU.

Jest przekonany, że roszczenia inwestora będą większe niż kwota ostatnio podawana przez Eureko (6 – 8 mld zł).

Pozostało 88% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu