Celem rządu jest zrównoważenie budżetu oraz wprowadzenie Polski do strefy euro, powiedział minister finansów Jacek Rostowski. Powtórzył, że w 2011 roku deficyt sektora finansów publicznych ma wynieść 1 proc. PKB. Podkreślił, że euro przyjmiemy dopiero wówczas, gdy trwale spełnimy kryteria konwergencyjne oraz gdy będzie sprzyjająca sytuacja na świecie.
- Naszym celem jest dążenie do zrównoważenia budżetu. Pierwsze kroki zostały już uczynione w tegorocznym budżecie. Więcej, w tym ścieżkę dochodzenia do równowagi czyli deficytu strukturalnego na poziomie 1 proc. PKB w 2011 roku przedstawimy w programie konwergencji, który będzie gotowy jeszcze w I kw. br. - powiedział Rostowski podczas spotkania z sejmową Komisją Finansów Publicznych.
Rostowski zapowiada daleko idącą reformę finansów publicznych. Według niego, każdy resort będzie musiał opracować reformy, które umożliwią racjonalne i efektywne wydawanie publicznych pieniędzy. Jednym z takich działań jest przyjęta przez we wtorek rząd nowelizacja ustawy o rachunkowości, podwyższająca próg, poniżej którego małe przedsiębiorstwa mogą prowadzić uproszczoną księgowość.
- Trzecią ważną rzeczą jest opracowanie bezpiecznej drogi do euro, nie tylko z punktu widzenia państwa i obywateli, ale musi być to łatwe do zaakceptowania dla naszych partnerów. Nie chcemy deklarować daty przyjęcia euro, ale chcemy jak najszybciej spełnić kryteria z Maastricht. W latach 2008-2010 chcemy, aby Polska trwale spełniała fiskalne kryterium konwergencji i oczekujemy, że nadal będziemy wypełniać kryteria cen i stóp procentowych - zadeklarował Rostowski.
Minister dodał, że nie chce jeszcze podawać daty wejścia do systemu walutowego ERM2. Jego zdaniem, najpierw musimy trwale spełniać wszystkie kryteria konwergencyjne, a ponadto mieć pewność, że sytuacja na rynkach globalnych nie będzie rodziła napięć niebezpiecznych dla naszej gospodarki.