Jeszcze po trzech kwartałach ubiegłego roku gminy, miasta, powiaty i województwa szacowały, że na koniec roku deficyt ich budżetów sięgnie prawie 12 mld zł. Ostatecznie skończyły rok na dużym plusie. W tym roku samorządy także czeka dobry okres.
– Na razie strumień pieniędzy z podatków jest znacznie wyższy niż w tym samym okresie ubiegłego roku – mówi „Rz” urzędnik odpowiedzialny za finanse w jednym z największych miast w Polsce.
Od 1999 r. to drugi taki przypadek. Nadwyżka była w 2004 r., ale dużo mniejsza (117 mln zł).
Największy w udział w poprawie finansów samorządów mają miasta, następnie gminy i województwa. Deficyt miały jedynie powiaty. Na pierwszym miejscu jest stolica. Miasto szacuje (ostateczne wyniki będą pod koniec lutego), że nadwyżka sięgnie aż 673 mln zł wobec 500 mln zł nadwyżki rok wcześniej. Po ponad 100 mln zł zostało w kasie też Katowicom i Poznaniowi.
Samorządowcy jednym głosem mówią, że to efekt lepszego od planowanego wykonania dochodów.