Rz: Czy kroki podjęte przez Fed, czyli pomoc w przejęciu bliskiego bankructwu banku Bear Stearns przez JP Morgan i dalsze obniżanie stóp procentowych wystarczą, by zahamować kryzys zaufania wobec amerykańskiego systemu finansowego?
Mark Mobius:
Jedynie niższe stopy to korzystne dla inwestorów informacje. Co do reszty decyzji Fed mam bardzo negatywną ocenę. Za mało się mówi, że takie ruchy banku centralnego wobec sytuacji Bearn Sterns to ogromny koszt dla finansów publicznych USA. To nic innego jak wzięcie na siebie ryzyka bez patrzenia na poważne konsekwencje.
Czyli nie ma szansy, by strach na rynkach zniknął szybko?
To, co robi teraz Fed, tylko chwilowo może polepszyć nastroje na rynkach amerykańskich i tak się zresztą stało. Ale głębszych problemów systemu bankowego to nie rozwiązuje. Trzeba pamiętać, że aktywa banków w ich księgach są wyceniane według obecnych poziomów rynkowych, tak więc im mocniej spada, tym większy wpływ ma to na ich wyniki. Tak naprawdę szybko sytuację mogłaby uzdrowić jedynie szybka zmiana tego systemu księgowania.