Stopy procentowe w Wielkiej Brytanii spadły po raz siódmy z rzędu – w przypadku podstawowej stawki do poziomu 0,5 proc. Bank Anglii – jako pierwszy bank centralny w Europie – przedstawił także program kupowania obligacji rządowych na rynku wtórnym i papierów wartościowych firm, co ma polepszyć dostęp przedsiębiorstw do finansowania. W tym celu Bank Anglii dodrukuje 75 mld funtów – wykorzysta więc połowę limitu wyznaczonego przez ministra skarbu.

Powodem takiej decyzji jest nadal utrudniony dostęp do kredytów dla firm i gospodarstw domowych. A bez nich brytyjska gospodarka pogrąża się w recesji.

Nie lepiej wygląda sytuacja w strefie euro – według szacunków Europejskiego Banku Centralnego PKB strefy euro może spaść nawet o 3 proc. w tym roku. Dlatego EBC zdecydował się wczoraj na obniżenie stopy procentowej o 0,5 pkt proc., do 1,5 proc., czyli do poziomu najniższego w historii.

Szef EBC Jean-Claude Trichet nie wykluczył dalszych obniżek, a ekonomiści już się zastanawiają, kiedy EBC zdecyduje się na działania podobne do tych, które podjął Bank Anglii, a wcześniej także banki centralne USA i Japonii. Na razie EBC skorygował swe prognozy dotyczące PKB w strefie euro. W 2009 roku spadnie on o 2,2 – 3,2 proc. Poprzednie mówiły o przedziale między 0 a -1 proc. Zdaniem EBC gospodarka przyspieszy już w 2010 r. – PKB zmieni się wówczas o -0,7 – 0,7 proc.