Reklama

Czarna dziura w czarny czwartek

Dziura w budżecie Rosji może być większa niż zaplanował rząd Putina. Premier spotkał się w sprawie działań antykryzysowych z biznesmenami i politykami. Wszystkich uspokajał, że będzie lepiej

Publikacja: 02.04.2009 20:41

Czwartek to nie był dobry dzień dla rosyjskiej gospodarki i jej architektów. Najpierw urząd statystyczny ogłosił dane za miniony rok. Okazało się, ze przyrost PKB był niższy od tego sprzeda dwóch lat o 3 punkty procentowe i wyniósł 5,6 proc.Potem agencja informacyjna sektora energetyczno-paliwowego podała, że w pierwszym kwartale wydobycie ropy spadło o jeden procent, a gazu aż o 15 procent. Nie mniej pesymistyczne były informacje z Rosyjskiej Służby Podatkowej - wpływy z podatków za dwa pierwsze miesiące były niższe o 13 proc. (rok do roku). A to oznacza, że w kasie państwa jest już o 1,1 biliona rubli mniej.

W powodzi złych wieści prawie niezauważona przeszła informacja Banku Rosji, że rezerwy kraju zyskały w ostatnim tygodniu marca 2,9 mld dol. Bardzo się one mogą przydać, bo zanosi się na to, że dziura w rosyjskim budżecie będzie większa niż to podliczył rząd Władimira Putina w noweli budżetowej.

Jak podał w czwartek Interfaks zamiast zapisanych w noweli budżetu 2,98 bln rubli, deficyt wyniesie co najmniej 3,03 bln rubli (90 mld dol.). To o prawie 2 proc. więcej. To efekt wzrostu wydatków budżetowych (rosnące bezrobocie i pomoc socjalna) i widocznych od początku roku, większych niż zakładano, spadku wpływów z podatków.Przebywający w czwartek na rosyjsko-ukraińskim forum biznesowym Andrzej Klepacz wiceminister rozwoju gospodarczego wydał oświadczenie dla prasy: „w pierwszym kwartale spadek PKB wyniósł ponad 7 proc. i jest to gorzej niż oczekiwaliśmy”. Klepacz podał też, ze odpływ zagranicznego kapitału wyniósł 33 mld dol.

- Banki skupowały walutę, by potem spłacić nią swoje zagraniczne długi oraz zrobić zapasy na przyszłość - wyjaśnił minister.Pesymistyczne nastroje łagodził rosyjski premier. Podczas spotkania z szefami największych partii, związków zawodowych i biznesmenami mówiono o pakiecie antykryzysowym. Putin zapowiedział, że sięgająca już 13 proc. (rok do roku) inflacja zacznie się w najbliższym czasie obniżać, więc potanieją kredyty.

Jak podał portal viesti.ru przedsiębiorcy proponowali Putinowi, by rząd skupił się na pobudzeniu realnej gospodarki.- Chodzi o to by, działania rządu w sferze socjalnej zwiększyły popyt, przede wszystkim na towary rodzimej produkcji. przełoży się to na kondycję naszego przemysłu - mówił Borys Titow szef organizacji „Przedsiębiorcza Rosja”.

Reklama
Reklama

Garegin Tosunian szef Stowarzyszenia Rosyjskich Banków proponował, by premier powołał „tymczasową strukturę”, która zajmie się wykupem (na pewien czas) z banków złych długów.

Z kolei główne partie proponują wakacje podatkowe dla małego i średniego biznesu oraz obniżenia podatków na przyszły rok.Rządząca partia „Jedina Rosja” przygotowała projekt ustawy o utworzeniu Stref Rozwoju Terytorialnego” byłyby to obszary, gdzie działający już przedsiębiorcy mieliby ulgi w podatkach od 5 do 20 latJa obliczyli analitycy „Sprawiedliwej Rosji” na spełnienie wszystkich postulatów potrzeba do 4,5 bln rubli.

Finanse
Technologie odpowiedzią na cyberzagrożenia
Finanse
Otwarta droga pomocy Ukrainie. Aktywa Rosji zamrożone bezterminowo
Finanse
Walka o zamrożone aktywa. Bank Rosji grozi Unii Europejskiej
Finanse
Zamrożone aktywa, ale roszczenia gorące. Tak Kreml chce zastraszyć Europę
Finanse
Osiem tysięcy wierzycieli Cinkciarza. Syndyk prześledzi księgi rachunkowe spółki
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama