Powód? „Ryzyko nadmiernego umocnienia kursu złotego, prowadzącego do silnego wzrostu stopnia restrykcyjności warunków monetarnych”.
Taka opinia spotkała się jednak ze sprzeciwem innych członków RPP, którzy uznali, że obniżka stóp „mogłoby przyczynić się do zwiększenia zmienności cen na rynkach finansowych”. Ich zdaniem cięcie stóp teraz oznaczałoby konieczność większego zacieśnienia polityki pieniężnej w przyszłości.
Na marcowym posiedzeniu RPP nie zmieniła stóp. Od czerwca ubiegłego roku podstawowa stopa NBP wynosi 3,5 proc.
[ramka][b]Adam Antoniak, ekonomista Banku BPH:[/b]
Minutes mają jednoznacznie gołębi wydźwięk i wskazują na tyle wysokie zaniepokojenie Rady potencjalnymi negatywnymi skutkami nadmiernego umocnienia złotego, że część członków wyraziła gotowość do obniżek stóp. Co ciekawe minutes nie wspominają o udzieleniu przez RPP mandatu zarządowi NBP do dokonania interwencji na rynku walutowym. Warto odnotować, że o ile nieformalne nastawienie w polityce pieniężnej pozostaje neutralne, to z zapisu dyskusji wynika, że skłonność do ewentualnej obniżki była w marcu większa niż potencjalnej podwyżki. Rodzi to pewne wątpliwości co do polityki komunikacyjnej obecnej Rady.