Akcyza na papierosy w górę

Od nowego roku o 4 proc. rośnie podatek akcyzowy na papierosy, tytoń i cygaretki

Publikacja: 30.09.2010 17:02

Ministerstwo Finansów znalazło lek na rosnący deficyt – co roku podnosi podatek akcyzowy na papieros

Ministerstwo Finansów znalazło lek na rosnący deficyt – co roku podnosi podatek akcyzowy na papierosy

Foto: Rzeczpospolita

Minister finansów aby zmniejszyć deficyt postanowił podnieść akcyzę na papierosy. Od stycznia 2011 roku stawka podatku na tytoń, papierosy i cygaretki rośnie o 4 proc. Ma to przynieść budżetowi dodatkowo blisko 250 mln zł.

- Podwyższenie kwotowych stawek akcyzy na wyroby tytoniowe do zaproponowanej wysokości podyktowane jest przede wszystkim bezpieczeństwem wpływów do budżetu państwa, jak również koniecznością zwiększenia wpływów budżetowych w celu zmniejszenia deficytu - czytamy w uzasadnieniu do zamian w akcyzie.

Jednocześnie resort finansów zapewnia, że Polska jest zobowiązana do wdrożenia do polskiego prawa dyrektywy unijnej, której zapisy zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2011 roku. Wyznacza ona wyższe minimalne stawki akcyzowe na wyroby tytoniowe.

Wzrost podatku na papierosy nie pozostanie jednak bez wpływu na rynek, eksperci ministerstwa spodziewają się, że wpływy tylko ze sprzedaży papierosów mogą wzrosnąć o 233 mln zł, ale sama sprzedaż może spaść o 2,5 proc. Z kolei w przypadku tytoniu do palenia wzrost akcyzy da budżetowi 16,2 mln zł, nie określono jednak wpływu na sprzedaż.

Przemysław Filipowicz, dyrektor ds. Prawnych i Korporacyjnych JTI Polska uznał propozycję resortu finansów za szokującą. - Ministerstwo Finansów po raz kolejny podwyższa swoją propozycję akcyzy na papierosy, mówiąc o jej 4-procentowym wzroście, choć w rzeczywistości jej faktyczny poziom sięga ok. 9 proc. - wyjaśnia Filipowicz.

W jego ocenie resort dysponuje danymi od firm na temat dużego wzrostu cen papierosów i jest pewne osiągnięcia wyższych od zakładanych przychodów budżetowych z akcyzy w 2010 roku. - Do zrealizowania przyszłorocznych celów budżetowych wystarczyłby więc znacznie niższy wzrost podatku, ale naszym zdaniem rząd szuka po prostu dodatkowych wpływów budżetowych twierdzi dyrektor. - Zawarty w uzasadnieniu projektu argument o możliwym utrzymaniu dotychczasowych cen detalicznych papierosów w 2011, pomimo tak dużej podwyżki akcyzy i VAT, uważamy za nierealny.

Fakt, że tegoroczne wpływy z akcyzy mogą być wyższe potwierdza wiceminister finansów Jacek Kapica, który już w sierpniu mówił o spodziewanym przekroczeniu planu. Resort oszacował wpływy z akcyzy na papierosy w 2010 roku na poziomie 15,1 mld zł, tymczasem już po siedmiu miesiącach roku do kasy państwa wpłynęło prawie 10 mld zł.

Branża przestrzega, że postępowanie fiskusa może się zemścić - drastyczny wzrost akcyzy może się wiązać z szybszym niż zakłada projekt spadkiem legalnej sprzedaży papierosów w Polsce – wynikającym z mocnego podwyższenia ich cen – i tym samym doprowadzi do wzrostu szarej strefy związanej z przemytem i podrabianiem papierosów.

Z kolei przedstawiciele Philip Morris uważają, że zamiast ciągle podnosić stawki akcyzy na papierosy, resort finansów powinien zreformować opodatkowanie wyrobów tytoniowych i sprawić, aby minimalny podatek akcyzowy na papierosy był efektywny. - Obecnie jest to instrument, który nie działa i jest tak od 2004 roku - uważa Adam Suchenek z PM. - To oznacza, że od tego czasu MF nie zarobiło na minimalnym podatku ani złotówki. Dla porównania szacuje się, że do niemieckiego budżetu dzięki niemu wpływa rocznie ok 2 mld euro. W takich krajach jak Słowacja, Czechy, Niemcy, Dania czy Włochy minimalny podatek akcyzowy na papierosy jest efektywny w przypadku 20 - 70 proc. rynku wyrobów tytoniowych w danym roku.

PM wylicza, że gdyby resort zdecydował się podnosić systematycznie opodatkowanie skrętów, wpływy do budżetu mogłyby wzrosnąć nawet o 0,5 mld zł.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje