Zamieszki w Libii wystraszyły rynki

Standard & Poor’s i Fitch obcięły rating Libii. Ostro w górę poszły ceny ropy, mocno taniały metale

Publikacja: 23.02.2011 03:38

Zamieszki w Libii wystraszyły rynki

Foto: AFP

Spadły kursy akcji biur turystycznych, a nawet firm farmaceutycznych. Koncerny naftowe jeden po drugim wygaszają wydobycie z libijskich pól. Najbardziej narażona na negatywne efekty zamieszek jest gospodarka włoska

Agencje oceny wiarygodności kredytowej bardzo szybko zdecydowały się na korektę oceny libijskiego ratingu. S&P obniżył wycenę do BBB+ z zastrzeżeniem, że może on jeszcze zostać obcięty. Dzień wcześniej to samo zrobił Fitch, oceniając papiery libijskie na BBB z zaznaczeniem jednak, że Libia jako państwo nie ma papierów dłużnych.

Przy okazji agencje wskazują, że jakikolwiek nie nastąpiłby rząd w tym kraju, będzie musiał drastycznie zwiększyć wydatki na cele socjalne, w tym na subsydia żywności. To z kolei spowoduje wzrost notowań podstawowych artykułów żywnościowych na światowych giełdach. Zdaniem obu agencji niepokoje we wschodniej części kraju, gdzie znajdują się pola naftowe, oraz w samym Bengazi szybko nie wygasną.

W samej Libii sparaliżowane zostały porty morskie w Trypolisie, Bengazi i Misuracie – informował John Bader, dyrektor we włoskiej firmie przewozowej Tarros Spa. Kolejne koncerny naftowe wygaszały wydobycie z libijskich pól naftowych i odsyłały personel do kraju. W poniedziałek zrobiły to BP i Shell, wczoraj interesy zwinęli Irańczycy, hiszpański Repsol i niemiecki Wintershall. Ograniczył działalność Gazprom.

Libijskie zamieszki wciąż ciążą na nastrojach inwestorów. Większość europejskich indeksów giełdowych wczoraj umiarkowanie traciła z tego powodu.

Analitycy z Panmure Gordon wskazywali, że w bardzo trudnej sytuacji znalazły się biura podróży oraz producenci surowców, zwłaszcza metali. Przy drożejącym dolarze minimalnie straciło nawet złoto, którego cena spadła do poniżej 1,4 tys. dolarów za uncję. Globalny indeks MSCI World tracił po południu 0,6 proc. Przy tym taniały też akcje koncernów naftowych, które zazwyczaj korzystają przy wzroście cen ropy. Inwestorzy pozbywali się nawet akcji firm farmaceutycznych, chociaż zazwyczaj w czasie niepokojów te papiery akurat drożeją. – Na Bliskim Wschodzie kolejne rządy przewracają się jak kostki domina, co sprawia, że ropa zyskuje, a tracą bardziej ryzykowne aktywa – wskazuje Fred Goodwin, strateg z Nomura International.

Wszystkie rynki mediolańskiej giełdy były wczoraj zamknięte przez większość dnia z powodu awarii systemu DDMplus (odpowiadającego za przesył i przetwarzanie informacji o cenach akcji). Borsa Italiana nie wyjaśniła dokładnie, co to była za awaria. Rynki zostały otwarte dopiero o 15.30, a FTSE MIB, główny indeks tego parkietu, spadał na początku sesji o 1,7 proc. Dzień wcześniej spadł o 3,6 proc. (najmocniej od czerwca 2010 r.). Przyczyną zniżek były obawy inwestorów o skutki, jakie libijska rewolta przyniesie włoskim spółkom. Biuro prasowe Borsa Italiana oficjalnie zaprzecza, by wstrzymanie notowań we wtorek miało cokolwiek wspólnego z niestabilną sytuacją w Libii. Najwięcej do stracenia na politycznym chaosie w Libii mają jednak właśnie Włochy.

39 procent unijnego eksportu do Libii w 2009 r. pochodziło z Włoch

Sprowadzają one z libijskich terminali oraz sieci przesyłowych 25 proc. potrzebnej im ropy naftowej oraz 10 proc. gazu ziemnego. Włosko-libijskie kontakty gospodarcze zostały zacieśnione za rządów premiera Silvia Berlusconiego. W 2009 r. Włochy były największym unijnym odbiorcą libijskich dóbr i surowców. Kupowały wówczas 49 proc. eksportu Libii, podczas gdy Niemcy 14 proc. Włochy odpowiadały wtedy również za 39 proc. unijnego eksportu do Libii.

Akcje koncernu paliwowego Eni, mocno zaangażowanego w Libii, traciły wczoraj w trakcie sesji w Mediolanie blisko 1,7 proc. Papiery banku UniCredit (mającego libijskich udziałowców) staniały o ponad 1 proc.

Na zamieszki w Libii zareagowali także inwestorzy za oceanem. Indeks Dow Jones stracił 1,44 proc., S&P 500 2,24 proc., zaś Nasdaq 2,74 proc.

Drożejąca ropa naftowa spowodowała spadek notowań linii lotniczych. Akcje Air France/KLM staniały wczoraj o 3,5 proc., grupa Lufthansy straciła 2,1 proc., a British Airways/Iberia – 3,3 proc. Europejski lotniczy STOXX Europe wyceniający akcje spółek lotniczych i biur podróży zmniejszył się o 1,2 proc. Każdy dolar wzrostu średnich rocznych cen ropy naftowej oznacza dla światowego lotnictwa wzrost rachunków za paliwo o 400 mld dol. Tegoroczna średnia była prognozowana na poziomie 93 dol. W ubiegłym roku wyniosła 89 dol. Zdaniem Harry Sebaga z Saxo Banque linie lotnicze w swojej tegorocznej ekspansji nie przewidziały takiego rozwoju sytuacji. Wiele z nich nie zawarło transakcji zabezpieczających, które złagodziłyby finansowy efekt wysokich cen. Polskie Linie Lotnicze Lot tylko w minimalnym stopniu ubezpieczyły się na wypadek wzrostu cen paliwa. Analitycy korygują swoje prognozy zysków przewoźników. Zdaniem Credit Suisse zysk Air France/KLM za I kwartał będzie niższy od prognozowanego aż o 81 proc. i wyniesie 94,6 mln euro. Znacznie mniej ma stracić Lufthansa – 3,2 proc., osiągając 877,7 mln euro zysku.

—d.w.

Wydarzenia na Bliskim Wschodzie zadziałały jak katalizator przy przecenie akcji na rynkach wschodzących, która zaczęła się już nieco wcześniej, m.in. z powodu niepokoju o przyspieszającą inflację. W środowisku, w którym ceny ropy są wysokie, a zmienność na rynkach zwiększona, szok na   rynkach wschodzących może jeszcze potrwać. Popularne strategie związane z inwestowaniem na tych rynkach będą porzucane na rzecz bardziej płynnych akcji, rządowych obligacji oraz takich bezpiecznych przystani, jak dolar, jen czy frank szwajcarski.  Póki nie pojawi się kolejny mocny wstrząs dla światowej gospodarki, obawy przed inflacją, a nie troska o wzrost gospodarczy, będą kierowały napływem funduszy na rynki.

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu