Grupa Żywiec, wicelider polskiego rynku piwa, opracowała nową strategię promocyjną dla marki Strong zawierającej 6,5 proc. alkoholu (np. jasny pełny żywiec ma 5,6 proc.) - wynika z informacji „Rz". W najbliższym czasie pojawią się nowe reklamy – Żywiec chce podkreślać smak stronga, który jego zdaniem wyróżnia tę markę na tle innych piw.
Na podobną strategię zdecydował się już trzeci w branży Carlsberg Polska. Od końca 2010 r. w reklamach Okocimia Premium Mocne (7,1 proc. alkoholu) opowiada o produkcji tego piwa. Natomiast od września ubiegłego roku Kompania Piwowarska, lider branży, sprzedaje dębowe mocne w zmienionym opakowaniu. Na etykiecie w oczy rzuca się napis, że było ono długo warzone. Mniej widoczna niż poprzednio jest informacja o tym, że w dębowym jest 7 proc. alkoholu.
Czołowym graczom przestało zależeć na podkreślaniu, że ich marki mają podwyższoną zawartość alkoholu. Nie jest to już bowiem tak duży atut, jak jeszcze kilka lat temu. – Z segmentu piw mocnych wyłoniła się grupa droższych marek wysokiej jakości kupowanych ze względu na walory smakowe, a nie dla samej mocy – mówi Sebastian Tołwiński, rzecznik grupy Żywiec.
Browary szacują, że w 2010 r. udział piw mocnych w całym rynku spadł poniżej 19 proc. W 2009 r. był o ponad 1 pkt proc. wyższy, a jeszcze w 2005 r. sięgał 22 proc.
Agata Koppa z działu marketingu Carlsberg Polska zwraca uwagę, że zmieniają się nawyki konsumentów: – Kiedyś piwa mocne były przez część z nich traktowane jako substytut mocniejszych alkoholi. Dziś nie chcą się upijać piwem, ale oczekują od niego ugaszenia pragnienia.