W 2011 r. spożycie pieczywa spadnie o ok. 3 proc.

Przeciętny Polak zje w 2011 roku o ponad 3 proc. mniej pieczywa niż rok wcześniej. Od 1999 roku spożycie chleba i bułek spadło o ponad 25 kg na osobę. W tym roku upaść mogą co dziesiąta piekarnia i cukiernia. To efekt wojny cenowej, którą mimo drogich surowców prowadzą zakłady, chcąc się utrzymać na rynku

Publikacja: 18.05.2011 05:20

W 2011 r. spożycie pieczywa spadnie o ok. 3 proc.

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

– Od początku 2011 r. z rynku wypadło 100 piekarni. W całym roku może upaść nawet do tysiąca zakładów – mówi „Rz" Stanisław Butka, prezes Stowarzyszenia Rzemieślników Piekarstwa RP. Z jego szacunków wynika, że obecnie w Polsce działa ok. 10,1 tys. piekarni oraz piekarniocukierni. W 2010 r. ich liczba skurczyła się o 400, natomiast w 2009 roku ubyło ich ok. 370.

– Piekarnie od kilku lat działają na granicy opłacalności. Dla wielu z nich głównym celem jest zdobycie pieniędzy na spłatę kredytów, które zaciągnęły – wyjaśnia Butka.

W tym roku ciosem dla branży są m.in. wysokie ceny mąki. Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej podaje, że w kwietniu 2011 r. ta pszenna wykorzystywana przez piekarnie była o 69 proc. droższa niż w czerwcu 2010 r. W tym samym czasie podwoiły się natomiast ceny zbytu mąki żytniej.

10 tysięcy piekarni i piekarniocukierni działa obecnie w Polsce

Bronisław Wesołowski, sekretarz generalny Stowarzyszenia Naukowo-Technicznego Inżynierów i Techników Przemysłu Spożywczego, szacuje, że w ciągu 2011 r. pieczywo może zdrożeć od 6 do 12 proc. Oprócz wysokich cen mąki piekarnie odczuwają także np. skutki podwyżek na rynku paliw oraz wzrostu stawek podatku gruntowego. Piekarze narzekają, że podwyżki cen pieczywa nie są w stanie zrekompensować im rosnących kosztów. Pomimo to wiele z nich decyduje się na wojnę cenową.

– Bochenek chleba ważącego 0,5 – 0,6 kg można kupić w Polsce już za 1 – 1,5 zł. To jednak nie chleb, ale produkt chlebopodobny – oburza się Butka. Jego zdaniem bochenek przygotowany tradycyjnymi metodami powinien kosztować co najmniej 3 zł.

Wojna cenowa to odpowiedź na trwający do lat spadek spożycia pieczywa w Polsce. W 2010 r. przeciętny Polak kupił nieco ponad 56 kg chleba i bułek, o ponad 3 proc. mniej niż rok wcześniej. Natomiast w latach 1999 – 2010 spożycie pieczywa zmalało w Polsce o ponad 25 kg na osobę.

Grzegorz Nowakowski, dyrektor Instytutu Polskie Pieczywo (IPP), nie wierzy, że w tym roku negatywny trend się odwróci. – W pierwszym kwartale 2011 r. przeciętne spożycie pieczywa było w Polsce o ok. 3,5 proc. niższe niż w tym samym okresie rok wcześniej – szacuje Nowakowski. IPP zakłada, że w 2011 r. statystyczny Polak zje go 54,1 kg. Natomiast w ciągu najbliższych dwóch lat przeciętne spożycie pieczywa może spaść w naszym kraju do 50 kg na osobę.

– Czasy, gdy polski konsument nie mógł się obejść bez tradycyjnej bułki czy chleba, już nie wrócą. Ze względu na zmianę stylu życia kanapki przygotowywane w domach zaczęły wypierać inne produkty – uważa Maciej Witaszczyk, współwłaściciel piekarni i cukierni w podwarszawskim Milanówku.

Miejsce pieczywa zajmują m.in. makarony, przekąski oraz płatki zbożowe. – Zmieniają się nawyki żywieniowe, zwłaszcza dzieci i młodzieży. Kieszonkowe, które dostają na jedzenie, wydają na batoniki, żelki, chrupki czy napoje gazowane – mówi Nowakowski.

Stanisław Butka uważa, że w takiej sytuacji piekarnie powinny zacząć się skupiać na jakości, a nie wyłącznie na utrzymaniu jak największej liczby sprzedawanych bochenków. Tym bardziej że, jak wyjaśnia Bronisław Wesołowski, pieczywo w Polsce jest o 20 – 50 proc. tańsze niż w pozostałych krajach Unii Europejskiej.

Wysoka jakość pieczywa to kwestia, która według Macieja Witaszczyka w ogóle nie powinna podlegać dyskusji: – Piekarnie, które chcą się utrzymać na rynku, muszą reagować na zmieniające się potrzeby rynku.

Zakład Witaszczyka od kilkunastu miesięcy oferuje m.in. gotowe kanapki, miniaturowe pizze oraz przekąski z francuskiego ciasta. – Dzięki rozszerzeniu oferty udało się nam wyhamować tempo, w jakim maleje nasza sprzedaż – przyznaje.

Do niedawna atrakcyjne dla piekarni było także prowadzenie cukierni. Ale ostatnio się to zmieniło. – Cukiernie są coraz mniej dochodowe ze względu m.in. na drogi cukier i owoce – podkreśla Stanisław Butka.

Piekarze są zgodni: potrzebna jest reklama. – Pieczywo w Polsce jest anonimowe – ubolewa Grzegorz Nowakowski.

Branży nie stać na to, aby samodzielnie przeprowadzić akcję promocyjną na szeroką skalę. Tymczasem piekarze nie mają wpływu na dzielenie pieniędzy zebranych na krajowych funduszach promocji żywności. Rocznie branża spożywcza wpłaca tam ok. 30 mln zł.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki b.drewnowska@rp.pl

Najwięcej pieczywa jedzą Turcy, Bułgarzy i Serbowie

Lepiej niż na rynku krajowym polskie pieczywo i wyroby piekarnicze radzą sobie za granicą. Zespół Monitoringu Zagranicznych Rynków Rolnych (Fammu/ FAPA) podaje, że w 2010 r. wartość ich eksportu wyniosła 515,8 mln euro, wobec 474,2 mln euro rok wcześniej. Tradycyjne świeże pieczywo, a w ślad za tym rzemieślnicze piekarnie skorzystały na tym w niewielkim stopniu. Eksport polskich wyrobów piekarniczych, jak tłumaczą przedstawiciele branży, napędzają bowiem głównie m.in. ciastka i mrożone pieczywo wytwarzane na przemysłową skalę. Największy udział w zagranicznej sprzedaży pieczywa i wyrobów piekarniczych z Polski miały Niemcy (25 proc.), Czechy (13 proc.), Wielka Brytania i Węgry (po 7 proc.) oraz Słowacja i Belgia (po 6 proc.). Jak podaje firma badawcza Euromonitor International, ten ostatni kraj z 86,5 kg na osobę zajmuje piąte miejsce w Europie pod względem spożycia pieczywa, w tym chleba. Wyprzedają go Turcja (167 kg na osobę), Bułgaria (105 kg), Serbia (96,7 kg) i Rumunia (89,4 kg). Tuż za Belgami są Macedończycy (83,5 kg), Holendrzy (82 kg), Niemcy (77,8 kg) i Czesi (76,4 kg).

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli